Artykuły

Dramat sumień

W kwietniu 1985 roku, w warszawskim kościele Miłosierdzia Bożego, przy ulicy Żytniej odbyła się premiera dramatu Ernesta Brylla Wieczernik". Udział wzięli m.in.: Krystyna Janda jako Magdalena, Michał Bajor -Judasz, Tadeusz Borowski i Jerzy Zelnik - Nikodem, Krzysztof Kolberger i Daniel Olbrychski - Nieznajomy, Olgierd Łukaszewicz - Tomasz. Odbyło się tylko 15 przedstawień.

Bohaterami dramatu Ernesta Brylla ,Wieczernik" są apostołowie, którzy schronili się w miejscu ostatniej wieczerzy po śmierci swego Mistrza, Jezusa. Przeraża ich sytuacja, w jakiej się znaleźli, boją się konsekwencji, które mogą ponieść jako uczniowie Ukrzyżowanego. Rozpacz, strach i zwątpienie powodują wzajemne oskarżenia i wymówki. Głównym bohaterem dramatu jest apostoł Tomasz, zwany "niewiernym". Nie kryje sceptycyzmu wobec opowieści Marii Magdaleny o zniknięciu ciała Jezusa z grobu.

Nową wersję "Wieczernika" zrealizował Grzegorz Królikiewicz.

- Nie oglądałem słynnego przedstawienia w reżyserii Andrzeja Wajdy sprzed lat - mówi reżyser. - Wówczas ogromną wartością była możliwość tajemnego porozumienia między widzami i twórcą, Wajda budował je przede wszystkim na aluzjach. Z biegiem lat zmieniła się sytuacja. Nie ma już "okupacji rzymskiej", ale wyłonił się inny dramat - sumień. Bryll wiedział, że po latach warstwa aluzyjna - bezpośredniego odniesienia do polskiej rzeczywistości i wspólnego cierpienia narodu - nie wystarczy. Zawarł w utworze o wiele głębszy problem - postaw, wierności swoim przekonaniom, rozdarcia wobec ich zmian. Ten temat nigdy się nie dezaktualizuje, pytania dotyczące naszej egzystencji są nieprzemijające. Podobne rozterki i zwątpienia przeżywali zapewne apostołowie przed dwoma tysiącami lat, ale dziś myślimy o nich raczej jako o świętych, niż wątpiących.

W spektaklu biorą udział m.in. Tomasz Międzik jako Tomasz, Ewa Beata Wiśniewska jako Magdalena.

"Wieczernik" pokazany zostanie w Wielki Czwartek, 12 kwietnia w telewizyjnej Dwójce o godzinie 23.00.

Andrzej Wajda z książki "Kino i reszta świata"

"Wiosną w okresie Wielkiej Nocy 1985 roku, nie mogąc niczego zrobić w warszawskich teatrach, zdecydowałem wystawić w kościele na Żytniej, który był wtedy miejscem wielu opozycyjnych spotkań, "Wieczernik", sztukę specjalnie napisaną na tę okazję przez Ernesta Brylla. Wśród notatek ze spektaklu zachowała się kartka napisana moją ręką:

Pamiętaj!

Twoim obowiązkiem

dokładać do ognia!

Reżyser

Symboliczna treść tego wezwania była wtedy jasna dla wszystkich; tak naprawdę szło o podtrzymywanie żaru w żelaznym koksowniku, który widzom przypominał 13 grudnia i pierwsze dni stanu wojennego, ale równocześnie ogrzewał zimny do niemożliwości kościół i pozwalał przetrwać widzom przedstawienie. Wszyscy staraliśmy się dokładać do ognia, choć nasze nastroje w tym czasie najlepiej oddawały życzenia świąteczne, jakie otrzymałem tej Wielkiej Nocy od autora Wieczernika:

Moc truchleje

ale czy dla nas?

Maciej Karpiński z książki "Teatr Andrzeja Wajdy"

"Wieczernik był analizą sytuacji po klęsce. Inscenizacja Andrzeja Wajdy uwypukliła aktualną problematykę dramatu, nie zatracając jego religijnego charakteru. Było to widowisko skromne w sensie teatralnym, ale bardzo znaczące w sferze świadomości społecznej i politycznej w Polsce."

Michał Misiorny z recenzji "Maria Magdalena odjechała samochodem", "Trybuna Ludu" 20-21.04.1985

"Ponieważ nie bytem pośród specjalnie zaproszonych", ominęła mnie okazja zobaczenia jeszcze jednego przejawu modnej u nas teatralizacji kościołów. (...) według recenzentek z rozgłośni akcja Wieczernika dzieje się po ukrzyżowaniu, w Jerozolimie, w której panuje stan wojenny, wyją syreny milicyjne, słychać huki eksplozji, a zgromadzeni apostołowie są "zaszczuci, zgnębieni i czują się ofiarami podstępnej manipulacji. Na scenę wpada samochodem Nieznajomy i wywozi wystraszoną Marię Magdalenę w kierunku prawdziwej wolności, zupełnie tak samo, jak w 1947 roku wywieziono Mikołajczyka. Nie wiadomo, kim jest ów nieznajomy; jedna rozgłośnia domyśla się, że uosabia on zbawczą emigrację, inna sugeruje delikatnie, że może to być Anioł Stróż."

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji