Artykuły

Warszawa. Decyzje w sprawie konfliktu w ZASPie

14 marca Zarząd Główny ZASP podejmie ostateczną decyzję w sprawie skreślenia z członkostwa w organizacji byłego prezesa Kazimierza Kaczora i byłego skarbnika Cezarego Morawskiego - powiedział dziś [21 lutego] po zakończonych obradach zarządu prezes związku Olgierd Łukaszewicz [na zdjęciu].

Ostateczne decyzje w tej sprawie zostaną podjęte po rozpatrzeniu odwołań od decyzji ZG ZASP, do których mają prawo skreśleni. Do ZASP wpłynęło na razie odwołanie Morawskiego. Kazimierz Kaczor powiedział, że on także zamierza się odwoływać.

Łukaszewicz odniósł się także do licznych protestów (m.in. aktorów Teatru Powszechnego) po skreśleniu z organizacji Morawskiego i Kaczora. "To jest różny punkt widzenia. Myślę, że jest on spowodowany odruchem serca" - ocenił. Podkreślił, że "pojawiły się dwie racje. Jedna, która usprawiedliwia zasłużonego, bardzo lubianego kolegę i druga, która stoi po stronie prawa i regulaminu ZASP".

Łukaszewicz poinformował również, że po konsultacjach z prawnikami zdecydował się na działanie w sprawie listu z maja 2003 roku, podpisanego przez grupę 11 artystów: Maję Komorowską, Joannę Szczepkowską, Danutę Szaflarską, Halinę Słojewską, Martę Stebnicką, Małgorzatę Talarczyk, Damiana Damięckiego, Gustawa Holoubka, Zbigniewa Zapasiewicza, Izabellę Cywińską i Erwina Axera.

W liście sprzed prawie dwóch lat skierowanym do władz ZASP napisano m.in.: "Stowarzyszenie nasze, kierowane od roku przez Olgierda Łukaszewicza, znalazło się w głębokim kryzysie i pogrąża się w narastającym chaosie i destrukcji. Podejmowane są nieudolne działania reformatorskie, narzucające obce naszym tradycjom i doświadczeniom wzory. Rozbudowuje się administrację, złożoną z mało kompetentnych, ale wiernych pretorianów".

Łukaszewicz powiedział, że jemu oraz całemu zarządowi ZASP należą się za te sformułowania przeprosiny. "Wyślemy do autorów listu prośbę w tej sprawie. Gdybym nie uzyskał przed zjazdem słowa: przepraszam, to czując się zniesławiony tym listem, a mam na to ekspertyzy prawne, wystąpię na drogę sądową" - dodał. Zapowiedział, że prośby nie zostaną wysłane do dwóch sygnatariuszy listu - Erwina Axera i Gustawa Holoubka, bo oni już "dawno przeprosili".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji