Dla Roberta Zucco nie ma odwrotu
Premierę sztuki Bernarda-Marie Koltesa "Roberto Zucco" w reżyserii Pawła Wodzińskiego pokazał wczoraj poznański Teatr Polski.
Przed premierą Wodziński mówił: - Dla mnie sztuka Koltesa nie jest apologią zła. Przeciwnie. Zucco w naszym spektaklu przegrywa, pomylił się, popełniał błąd za błędem. Z tej drogi nie ma już dla niego odwrotu. A Michał Kaleta, grający rolę tytułową, deklarował: - Zucco nie chce być bohaterem. Uważa, że bohaterowie są zbrodniarzami - wszyscy mają ubrania splamione krwią.
Scenografię do przedstawienia zaprojektował Paweł Wodziński. Muzykę skomponował Seweryn Ścibor. Kolejne spektakle będą grane do 20 lutego (z wyjątkiem poniedziałku) o godz. 19.