Artykuły

Mali ludzie - wielcy aktorzy

O występie zespołu "Bajka" z Warszawy

Opinia o niezwykłych zdolnościach artystycznych miniaturowych aktorów z warszawskiej "Bajki" - to bynajmniej nie gołosłowny frazes, ani też reklamowy dla spopularyzowania jedynie imprezy, wykonywanej przez ten sympatyczny zespół. Wystarczy obejrzeć choć kilka pierwszych scen bajki wg Słowackiego "O Janku co psom szył buty", wystawianej obecnie na scenie naszego teatru przez gościnnie występujących w Inowrocławiu małych wykonawców z Warszawy, ażeby stwierdzić, że mamy tu do czynienia z prawdziwymi artystami, kochającymi głęboko sztuką i pozostającymi na jej usługach. Ich grą cechuje niezwykła prostota, połączona równocześnie z wysubtelnionym odczuciem i jak najbardziej dokładnym oddaniem rysów charakterystycznych poszczególnych postaci, występujących w bajce. Każda, najmniejsza chociażby rola, ma tu najlepszego swego wykonawcę.

Niewątpliwe walory artystyczne małych aktorów w połączeniu z wartościami społeczno-wychowawczymi, jakimi odznacza się ta piękna bajka naszego wielkiego romantyka, składają się na widowisko godne obejrzenia nie tylko przez dzieci, dla których bajka Słowackiego w tym właśnie wykonaniu jest niezwykłym przeżyciem, lecz również i przez starszych, którzy w grze małych ludzi dostrzegą znacznie więcej, niż chęć dostarczenia widzowi zabawy czy rozrywki.

Brak miejsca nie pozwala na bardziej wszechstronne omówienie gry poszczególnych aktorów, tym bardziej, że jest ich około dwudziestu.

Jak już zaznaczyłem, tworzą oni zespół na wskroś dojrzały i wyrównany. Jednak gra odtwórców czołowych postaci widowiska zasługuje na specjalne podkreślenie. Uznanie więc należy się Zofii Głowaczównie, która w roli matki wykazała w grze swej wielką i zarazem prawdziwą głębię uczucia ludzkiego. Jan Ochota, wykonawca tytułowej roli Janka, jest aktorem wszechstronnie uzdolnionym, a grę jego cechuje duża swoboda i niezła mimika, połączona z poprawną dykcją oraz czystą barwą głosu. Statecznego Bakałarza dobrze odtworzył Władysław Pietkiewicz, a Plebana - Marian Zdenicki. Na dobre noty zasłużyli swą grą m. in. Kazimierz Ochota (Szewc), Stefan Pycka (Król), Stefania Szachtówna (Królewna), Irena Majewska (Poezja) i Janusz Krysiński (Książę cudzoziemski). Dobrze popisał się balet, który zademonstrował kilka tańców m. in. pomysłowy taniec marynarski w układzie Hanny Ładyżyńskiej.

Dobre pod każdym względem wykonanie bajki jest przede wszystkim zasługą Henryka Małkowskiego i Stefanii Piotrowskiej, którzy czuwali nad inscenizacją widowiska i jego wyreżyserowaniem. Piękną ilustrację muzyczną bajka zawdzięcza Janowi Stawowemu i Tadeuszowi Kierskiemu, a barwną scenografię i kostiumy - Tadeuszowi Gronowskiemu.

W najbliższych dniach zespół obchodzić będzie niezwykły jubileusz: 700 z rzędu przedstawienie tej przepięknej bajki scenicznej, opracowanej przez Krystynę Berwińską wg Juliusza Słowackiego. Dzień jubileuszu przypadnie w Inowrocławiu i stanie się niewątpliwie uroczystością wspólną, tak wykonawców, jak i widzów. Zespół zabawi w naszym mieście kilka dni, dobrze więc byłoby, ażeby bajkę tę obejrzało jak najwięcej osób.

Widowisko z gatunku niecodziennych godne jest naprawdę obejrzenia, a wysiłek małych aktorów jak najszerszego poparcia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji