Artykuły

Irydion i... wanna

Wystawiony w Teatrze im. Jaracza "Irydion" Krasińskiego w bardzo interesującej inscenizacji i scenografii Jerzego Grzegorzewskiego, znalazł pełne uznanie prasy i - co ważniejsze - publiczności. Niemniej niektóre fragmenty tego spektaklu zaskakują nieco tradycjonalistę: na przykład ten, kiedy to ni stąd ni zowąd zjawia się na scenie wanna, z której potem wychodzi... cesarz Heliogabal.

W związku z tym w Klubie Dziennikarza, który jest kuźnią dowcipów, urodziła się też taka aktualna fraszka: "Reżyser, za efektem goniąc nieustannie, udziwnił "Irydiona"... wykąpał go w wannie..."

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji