Artykuły

Słuchowisko o złodzieju

"Złodziej" w reż. Marka Pasiecznego w Teatrze Nowym w Łodzi. Pisze Renata Sas w Expressie Ilustrowanym.

Choć może się to wydać mało możliwe, w realizacji Teatru Nowego "Złodziej" Erica Chappella okazał się słuchowiskiem obyczajowym, któremu scena nie była specjalnie potrzebna. Aktorzy podają niepozbawiony zgrabnych sformułowań tekst i znikają, by ustąpić pola następnym wygłaszającym swoje kwestie.

W słowotoku, wejściach i wyjściach zgubiły się okazje do śmiechu, dramaturgia niezbędna fabule z sensacyjnym wątkiem, a nawet obraz relacji między postaciami. Przed premierą reżyser Marek Pasieczny zapowiadał, że to nie tyle komedia, co sztuka refleksyjna, dająca okazję do zabawy, ale też do myślenia. Intencji nie udało się jednak przełożyć na pomysłową inscenizację.

Jako jedyny nie gubiąc okazji do uśmiechu dystans do postaci wykazał Andrzej Mastalerz. Gra złodzieja, który okrada bogaty dom, a potem przed gospodarzami i parą ich przyjaciół udaje policjanta (w Teatrze Kwadrat rolę perełkę stworzył Jan Kobuszewski). Jego starania wpisane zostały w śmiertelnie poważne tło. Rozgrywa się bowiem przy okazji dramatyczna (bez niezbędnego dystansu) historia dwóch par małżeńskich (Dariusz Kowalski i Maria Gładkowska, Bartosz Turzyński i Jolanta Jackowska).

Podsumowaniem wrażeń niech będzie opinia podsłuchana w szatni po niedzielnym spektaklu: Było, minęło...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji