Artykuły

Pojedynek na wspomnienia

Po 12 latach wracają na polską scenę "Dawne czasy" Harolda Pintera. Przywraca je naszemu teatrowi Jerzy Grzegorzewski, który 28 bm. występuje w warszawskim Studio z premierą. Sztuka wystawiana była dotąd w Polsce dwukrotnie, w 1972 r. Prapremierę dał stołeczny Współczesny (rzecz reżyserował Axer z Mrozowską, Mikołajską i Wołłejką) oraz w oparciu o tę realizację - Teatr Śląski w Katowicach.

Obecnie, w roli Anny zobaczymy Teresę Budzisz-Krzyżanowską, Kate zagra Ewa Żukowska, Deeleya - Jan Krzyżanowski. Największe oczekiwania wiążą teatromani z pierwszą na stołecznej scenie rolą Teresy Budzisz-Krzyżanowskiej. Państwo Krzyżanowscy rozpoczęli pracę w zespole Teatru Studio w sezonie 1984-1985.

"Dawne czasy" określane bywają jako jedna z najlepszych sztuk swojego gatunku. Ale ja rozmywa się gdzieś nad morzem, w stojącym na odludziu domu. Trzy osoby: małżonkowie Kate i Deeley oraz przybyła do nich w odwiedziny Anna oddają się wspomnieniom. Pozornie dzieje się bardzo niewiele, dramat jest jak samo życie - trochę nudne, bezbarwne, za to wypełnione nieistotnymi realiami. Ale wewnątrz wre walka, Kate i Deeley dążą do zdobycia władzy nad Anną przez zawładnięcie jej przeszłością. W tym celu stale wracają do "dawnych czasów". Obserwujemy pojedynek na wspomnienia, grę zręcznościową opanowanie nad sytuacją. Krytycy piszą, ze Pinter wywalczył sobie "Dawnymi czasami" czołową pozycję wśród dramaturgów angielskich.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji