Artykuły

Duszny żywot Doktora Hausta

Jutro premiera monodramu Wojciecha Kuczoka z udziałem Michała Żebrowskiego

PO SUKCESIE FILMU "Pręgi" dramaturg i scenarzysta Wojciech Kuczok, reżyser Magdalena Piekorz i aktor Michał Żebrowski postanowili nie kończyć twórczej współpracy. Jak mówi pisarz - "na zlecenie" Żebrowskiego - stworzył tekst monodramu, którego premiera odbędzie się w sobotę w Teatrze Studio.

Bohaterem "Doktora Hausta" jest psychoanalityk prowadzący terapię dla opuszczonych. Akcja sztuki rozgrywa się w jego gabinecie. Praca i picie alkoholu to dwa główne zajęcia bohatera, starającego się zagłuszyć samotność, w którą popadł, odkąd opuściła go rodzina. - To komediodramat, traktujący o tym, jak wielkie spustoszenie czyni w życiu ludzi brak miłości - powiedział Żebrowski.

- Mój bohater ma wielkie problemy ze sobą. Nie dość tego, uważa, że pozjadał wszystkie rozumy i że jego pacjenci nie daliby rady żyć bez niego - mówi aktor.

- Myślę, że Doktor Haust niczym nie różni się od własnych pacjentów - mówi reżyserka Magdalena Piekorz.

- Ta historia ma wymiar uniwersalny. To, co się dzieje z Haustem, jest niezależne od zawodu. Każdy z nas jest okaleczony.

"Doktor Haust" to pierwszy monodram w karierze Żebrowskiego.

- W monodramie słychać każdy dźwięk na widowni, aktor jest w pełni odpowiedzialny za przedstawienie - jest lokomotywą, która musi je pociągnąć. To wyzwanie, które z przyjemnością podejmuję - oświadczył artysta. Jak zaznaczyła Piekorz, jako reżyser musiała zapanować nad scenografią, muzyką, światłami i stworzyć z tego całość, w której nie będzie błędów, bo w monodramie widz dopatrzy się każdego niedociągnięcia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji