Artykuły

Za co kochamy Michała?

- Supergwiazda polskiego kina. Ponoć najprzystojniejszy mężczyzna w Polsce - tak tajemniczy głos w Teatrze Lubuskim zapowiadał monodram Michała Żebrowskiego.

"Doktor Haust" to monogram na podstawie opowiadania Wojciecha Kuczoka. W sobotni wieczór zielonogórska publiczność obserwowała przez 70 min dyżurnego amanta polskiego kina. Tragiczna historia doktora Hausta ("bo przechlał swoje życie") - psychoanalityka i alkoholika, specjalisty od terapii rozwodów - zaczyna się od tragicznego finału. Następnie autor odsłania wydarzenia, które ukształtowały okaleczoną psychikę bohatera. Poznaliśmy człowieka, który ma leczyć innych, a nie potrafi uleczyć samego siebie. Człowieka, dla którego śmierć ukazuje się najlepszym rozwiązaniem.

Występ Żebrowskiego budził zasłużony zachwyt widzów w momentach, kiedy pozwalał sobie na szyderstwo czy ironię. Oklaski i wybuchy śmiechu przerywały kilka razy ciszę na widowni.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji