Artykuły

Szczecin. 759 róż dla zwycięzcy Turnieju Tenorów

Prawie 2 tys. ludzi wysłuchało Wielkiego Turnieju Tenorów, który po raz 12. odbył się na zamkowym dziedzińcu. Wygrał Vasyl Grokholskyi [na zdjęciu] z Ukrainy.

- Jeszcze tego nie czuję, bo wszystko dzieje się zbyt szybko. Pewnie jutro, jak opadną emocje, dotrze do mnie, że wygrałem - powiedział "Gazecie" niedługo po ogłoszeniu werdyktu zwycięzca.

W sobotę wieczorem do konkursu stanęło 11 śpiewaków z różnych krajów, m.in. z: Meksyku, Ukrainy, Rosji, Polski czy Hiszpanii. Gościem specjalnym był ubiegłoroczny zwycięzca konkursu - Marius Manea.

Soliści mieli do wykonania po dwie arie. Po każdej z nich publiczność nagradzała uczestników gromkimi oklaskami. To publiczność także wybrała zwycięzcę turnieju. Po pierwszej części konkursu każdy z widzów otrzymał czerwoną różę, którą po wysłuchaniu wszystkich utworów mógł wręczyć swojemu faworytowi. Z racji tego, że konkurs nawiązuje do tradycji średniowiecznych pojedynków rycerskich, każdy z uczestników wybrał przed występem "damę swojego serca", której dedykował swój śpiew. Do obowiązków "dam serc" należało z kolei zachęcanie publiczności do głosowania na swojego śpiewaka oraz zbieranie róż. Najwięcej, bo aż 759 róż (na prawie 1 700 rozdanych), otrzymał Vasyl Grokholskyi, absolwent Narodowej Akademii Muzycznej im. P. Czajkowskiego w Kijowie, który od 2003 r. związany jest z Operą Krakowską. Wygraną zapewnił sobie ariami "Nessun dorma" z "Turandota" Pucciniego i "Granadą" A. Lary.

- To są moje ulubione arie - mówi Vasyl Grokholskyi. - Chociaż wiem, że jest zbyt dużo pięknej muzyki, którą chciałbym jeszcze śpiewać. Każdy utwór, który wykonuję na scenie, jest dla mnie równie ważny. Każdy coś znaczy.

Za zajęcie pierwszego miejsca otrzymał 20 tys. zł (ufundowane przez marszałka województwa zachodniopomorskiego) oraz Miecz Zwycięzcy XII Wielkiego Turnieju Tenorów.

Na zakończenie konkursu wszyscy soliści odśpiewali wspólnie pieśń "O sole mio".

- Przyjemnie jest posłuchać tak pięknych głosów i wspaniałej muzyki. Artyści dali z siebie wszystko. Oczarowały mnie również kostiumy i sceneria Zamku - mówi Elżbieta Dąbkowska, która na turniej przyszła po raz drugi.

Turniej Tenorów już po raz 12. zorganizowała Opera na Zamku.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji