"Markietanki"- Komedia N. Sądka
Autor komedii, prawdziwie wesołej, niefrasobliwej komedii, ma rzadki wśród pisarzy przywilej: nie musi troszczyć się o wątki swego utworu. Wiadomo, że będzie tam dużo miłości, urozmaiconej na początku przeszkodami (niezbyt groźnymi), a zakończonej małżeństwem lub co najmniej jego stanowczą zapowiedzią. Wiadomo dalej, że w komedii nie ma ludzi ponurych i szkodliwych i że nikt nikomu żadnej krzywdy nie uczyni. Widz współczuje wprawdzie postaciom scenicznym w ich przejściowych kłopotach, ale ma zaufanie do autora i wie, że ten jakoś już tam wszystko ku ogólnemu zadowoleniu załatwi. Zwolniony od trosk o losy bohaterów, widz może całkowicie oddać się zabawie, smakowaniu dowcipów, wyłapywaniu aluzji i zapamiętywaniu co celniejszych aforyzmów. Po to właśnie idzie na lekką komedię.
Lekkość - a nie fabuła czy rozwiązania psychologiczne - jest najistotniejszym celem autora komedii. Nawet nieudany i nudny dramat ma szanse znalezienia chociażby szczupłej garstki zwolenników, zawsze coś tam komuś będzie się podobało. Rozwlekła i niedowcipna komedia skompromituje autora już w pierwszym akcie. Zastanawia jak wiele głupstw może wytrzymać publiczność na tzw. sztuce poważnej i jak wrażliwie reaguje na każdą chropowatość w komedii. Wniosek stąd oczywisty: komedia jest jednym z trudniejszych gatunków twórczości literackiej.
* * *
"Markietanki" a przedtem "Kwatera nad Adriatykiem", to dobra, mistrzowska powiedziałbym, robota komediowa. To obok talentu także i świetna znajomość rzemiosła. Wszystko tam znajduje się na właściwym miejscu: i humor, i sentymenty i delikatnie a jednak wyraźnie zarysowane charaktery, i środowisko - 2 Korpus we Włoszech - przedstawione z dokładnością fotografii a zarazem z fantazją artysty. Publiczność świetnie się bawi na komediach Napoleona Sądka, młodzi zaś autorzy powinni je dokładnie przestudiować jako niemal bezbłędny wzór klasycznej komedii rozrywkowej.
Wystawione podczas obecnego okresu świątecznego "Markietanki" stanowią miły i pomysłowy upominek dla Polaków w Londynie. Wieczór spędzony na tym przedstawieniu na pewno będzie należał do najprzyjemniejszych.
* * *
Artyści Teatru Polskiego im. J. Słowackiego: A. Korczak, M. Ossowska, J. Sempolińska, E. Chudzyński, W. Mirecki i R. Ratschka są przede wszystkim dobrze zgranym zespołem. Wielka to zaleta, bo "Markietanki" to komedia wymagająca właśnie zespołu, a nie solistów. Głównym jej bohaterem jest zbiorowość: żołnierze polscy we Włoszech, symbolizowani m.in. przez trafnie dobrane piosenki, które słyszymy zza kulis. Wspólna przygoda sześciu osób na scenie jest tylko fragmentem pełnych chwały, przygód i sentymentu dziejów 2 Korpusu.
Reżyserował "Markietanki" L. Kielanowski. Dekoracje opracował J. Smosarski.
