Artykuły

Katalog min

"Doktor Haust" w reż. Magdaleny Piekorz Teatru Studio z Warszawy w Poznaniu. Pisze Stefan Drajewski w Głosie Wielkopolskim.

Konwencjonalne oklaski po poznańskiej premierze "Doktora Hausta" były chyba najlepszym dowodem, na to, że stara recepta: dobry aktor, topowy autor i nagrodzony reżyser to za mało, aby stworzyć udane przedstawienie teatralne. W czytaniu opowiadanie Wojciecha Kuczoka z tomu "Widmokrąg" wydawało mi się bardzo finezyjne i interesujące. Byłem wręcz przekonany, że to coś więcej niż wspomnienia starzejącego się psychoanalityka - alkoholika któremu nie udało się w życiu prywatnym i chyba nie bardzo potrafi pomóc innym, którzy przychodzą do niego, bo też im z żoną nie wyszło, bo rozwaliła się rodzina. Momentami świtały mi skojarzenia, że nasz psychoterapeuta to taki współczesny Faust. Chwilami chciałem wierzyć, że to groteskowy obraz mody na psychoanalityków, która już do nas dotarła. Tymczasem, po obejrzeniu przedstawienia, a jeszcze lepiej - po usłyszeniu go, zrozumiałem, że to tylko garść opowieści, jakie znamy z kolorowych czasopism przefiltrowane przez pryzmat sfrustrowanego psychoanalityka, życiowego nieudacznika.

Żadna to satyra ani groteska

Magdalena Piekorz po doświadczeniach z Kuczokiem podczas realizacji filmu "Pręgi" chyba za bardzo zaufała tekstowi. Nie nadała mu kształtu teatralnego. Tekst się rozłazi w gadaniu. Przypomina próbę czytaną, a nie przedstawienie mające swoje napięcia punkty zwrotne. Niestety, doświadczenie filmowe nie pomogło reżyserce w teatrze. Nie pomogła jej scenografa Haust miota się po scenie będącej jego gabinetem, brudnym, rozbebeszonym, przypominającym śmietnik, a może jego samego?

Wreszcie Michał Żebrowski [na zdjęciu] jako gwarant sukcesu. Miota się po scenie, prezentując katalog min, gestów i póz, sztucznych, wykoncypowanych, pozbawionych jakichkolwiek motywacji w tekście, w psychologii postaci... Aktor nie potrafi wyraźnie oddzielić roli doktora Hausta od ról które przyjmuje, kiedy opowiada o doświadczeniach swoich pacjentów.

Wojciech Kuczok, "Doktor Haust", reżyseria - Magdalena Piekorz, scenografia - Justyna Smolec, muzyka - Adrian Konarski.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji