Artykuły

Grotowski całkowity

Dariusz Kosiński napisał kolejną znakomitą książkę. A właściwie nie tylko napisał, lecz również skomponował. Dzieło "Grotowski. Przewodnik" to świadectwo nowoczesnego pojmowania sztuki edytorskiej. Składa się z serii różnorodnych narracji, konstruowanych za pomocą odmiennych technik i strategii. Bogata ikonografia pełni często rolę równorzędną do słowa. Tekst główny drukowany jest trzema kolorami czcionki - czarną, czerwoną i białą - na stronach białych, szarych i czerwonych. Szare strony zawierają refleksje osobiste Kosińskiego. We wstępie autor przybliża genezę książki, składając jednocześnie piękny hołd nieodżałowanemu Tadeuszowi Burzyńskiemu. W rozdziale ostatnim, "U progu (grudzień 2008)", Kosiński mierzy się z dziedzictwem Grotowskiego, przywołując dokonania jego dwóch najwybitniejszych współpracowników, Eugenia Barby i Włodzimierza Staniewskiego. Ów osobisty ton na szarych kartach książki nie razi, stanowi bowiem immanentną część pisania jako aktu performatywnego. Próba uchwycenia transformacji Grotowskiego, Performera i Nauczyciela Performera, okazała się możliwa tylko poprzez własne doświadczenie.

Kosiński przygotował się gruntownie do stworzenia tego unikalnego "Przewodnika" po Grotowskim. Przemyślał i na pięciuset stronach opisał "Polski teatr przemiany" (Wrocław 2007). Pisanie o Grotowskim wiąże się z wielkim ryzykiem - trzeba wykroczyć poza teatr i samemu stanąć przed pytaniami fundamentalnymi, to zaś oznacza otwarcie się na możliwość własnej transformacji, a nawet autodestrukcji. W kosmosie Grotowskiego jedyną odpowiedzią na drugiego człowieka może być tylko czyn. Książka Kosińskiego jest właśnie takim czynem, performansem.

Białe strony "Przewodnika" zawierają mapę drogową po Grotowskim. Tytuły trzynastu głównych rozdziałów, niczym drogowskazy, sugerują wyraziste kierunki myślenia. Są świetne. Mój ulubiony to "Californication". Ta zbitka dwóch słów, "California" i "fornication" ("cudzołóstwo"), ukuta w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku., spopularyzowana została ostatnio przez wielki przebój kalifornijskiej grupy Red Hot Chili Peppers, wieszczący zmierzch cywilizacji Zachodu. To również tytuł serialu telewizyjnego o zdemoralizowanym, ale uroczym pisarzu z Los Angeles. Dwuznaczny termin "californication" celnie oddaje ambiwalentny charakter uwikłania Grotowskiego w intratną pracę na amerykańskich uniwersytetach.

Kosiński, pomimo szczerego szacunku do wielkich poprzedników, Zbigniewa Osińskiego i Leszka Kolankiewicza, interpretuje zjawisko "Grotowski" bardzo samodzielnie. Ukazuje złożoność Człowieka, który nie ustawał w wynajdowaniu siebie wciąż na nowo. Grotowski tworzył własną biografię tak, jak tworzył przedstawienia czy projekty poteatralne. Nauczyciel Performera to także Performer. On sam był swoim największym Dziełem.

Rozdziały uporządkowane są chronologicznie. Każdy stanowi zamkniętą całość tematyczną. Kosiński weryfikuje raz jeszcze wszystkie źródła. Szczegółowo rekonstruuje sławne przedstawienia, proponując zarazem interpretacje własne, niekiedy zaskakująco oryginalne i pomysłowe. "Studium o Hamlecie" uznaje na przykład za przedstawienie postdramatyczne i zapowiedź "Apocalypsis cum figuris". Jak każdy autor żywota świętego Kosiński nie ignoruje mitotwórczej działalności Grotowskiego. Jego hagiografia prośba o azyl w Stanach Zjednoczonych Grotowskiego, który w Polsce był członkiem reżimowej partii. Kosiński nie unika trudnych tematów. Dyskutuje związki artysty z polityką. Wskazuje na okresy twórczego impasu. Punktuje pomyłki Grotowskiego i decyzje kontrowersyjne. Sugeruje dalsze obszary badań.

Dariusz Kosiński reprezentuje nowe pokolenie polskich uczonych. Gruntownie i rzetelnie wykształcony, mistrzowsko operuje materiałem źródłowym. Szczególną wartością książki są trafnie dobrane cytaty. Literatura poświęcona Grotowskiemu jest olbrzymia. Kosiński nie tylko przedarł się przez te wszystkie dokumenty, ale też kilka świadectw publikuje po raz pierwszy w języku polskim. "Grotowski. Przewodnik" to dziś jedyna w świecie pełna monografia życia i dzieła Jerzego Grotowskiego. Uporządkowanie tak wielowątkowego i potężnego objętościowo materiału w klarowną i przejrzystą narrację to nie tylko dowód olbrzymiej pokory i talentu literackiego autora, ale nade wszystko akt twórczy. Kosiński to dziś, moim zdaniem, najsumienniejszy artysta pośród polskich teatrologów.

Książka wzorcowo realizuje zapowiedziany we wstępie cel edukacyjny. Kosiński nie spotkał nigdy Grotowskiego osobiście. Widział go jednak na żywo podczas pożegnalnego spotkania w Teatrze Polskim we Wrocławiu. Tu też był świadkiem "Akcji", ostatniego projektu artystycznego powstałego pod okiem Grotowskiego. Wcześniejsze działania i dzieła Wielkiego Reformatora stanowią jednak dla Kosińskiego zbiór legend, co uczciwie wyznaje w niezwykłej "Parabazie" opublikowanej w książce "Polski teatr przemiany". Ale właśnie dlatego, paradoksalnie, Kosiński wydaje się być osobą najbardziej odpowiednią do napisania "Przewodnika", adresowanego - jak sam pisze - "do tych, którzy Grotowskiego dopiero zaczynają poznawać lub będą poznawać w przyszłości". Sam taką drogę przeszedł i może dać świadectwo. Nie obciążają go nacechowane emocjonalnie wspomnienia, nie musi niczego sobie udowadniać, nie kierują nim żadne kompleksy czy urazy.

Osobną wartością książki są liczne ilustracje, wszystkie czarno-białe. Każdy rozdział rozpoczyna się od obrazu wiodącego, tematyzującego narrację i dopełniającego tytuł. Wspaniałe i często mało znane zdjęcia towarzyszą zresztą tekstowi nieustannie. Mistrzowskim pomysłem jest zamieszczenie fotograficznej dokumentacji z "Apocalypsis cum figuris". Mało znane zdjęcia ze spektaklu opatrzone zostały fragmentami dialogów wypowiadanych w przedstawieniu przez aktorów. Nie wiem, jak może zareagować na ten swoisty "komiks" osoba, która nigdy wcześniej tego spektaklu nie widziała. Ja oglądałem Apocalypsis wielokrotnie i seria fotografii z podpisami ożywiła moje wspomnienia zadziwiająco skutecznie.

Świetnym pomysłem są także noty drukowane białą czcionką na czerwonym tle. Noty te, często wzbogacane ilustracjami, przybliżają postaci i zjawiska przywoływane w tekście głównym. Redaktorzy tomu mogą być dumni z rewelacyjnej szaty edytorskiej. Monika Blige jest filarem sukcesu wydawniczego Instytutu Grotowskiego. Jan Stolarczyk to legendarny twórca i długoletni redaktor kultowej serii Wydawnictwa Dolnośląskiego "A to Polska właśnie..." W cyklu tym miał się kiedyś ukazać tom o Grotowskim pióra Tadeusza Burzyńskiego. Kosiński i Stolarczyk po latach realizują dawne plany w sposób wręcz modelowy. "Grotowski. Przewodnik", choć opublikowany przez innego wydawcę, wzbogaca serię "A to Polska właśnie..." o nowy, pogłębiony wymiar. Do pełni szczęścia zabrakło tylko indeksu rzeczowego.

Kosiński jest bezkompromisowy. Dydaktyzm czy cele popularyzatorskie nigdy nie dominują w jego dziele nad wymiarem merytorycznym. Obok tekstów wartkich i krótkich w książce opublikowane zostały eseje dłuższe, rozbudowane i nie zawsze łatwe w czytaniu. Dotyczy to głównie opisów przedstawień, a także późnego okresu działalności Grotowskiego, najmniej znanego, pomimo publikacji rzetelnie udokumentowanej syntezy Grzegorza Ziółkowskiego "Guślarz i eremita" (Wrocław 2007). Kosiński podąża śladem wielu ustaleń Ziółkowskiego, nie ustaje jednak w proponowaniu własnych interpretacji i wniosków. Dla ułatwienia zrozumienia drugiej części książki kilka kluczowych cytatów, głównie Grotowskiego, wydrukowano czerwoną czcionką. Na szarym tle przytoczone natomiast zostały kluczowe fragmenty z gnostyckiej "Ewangelii Tomasza", niewyczerpanego źródła inspiracji w ostatnim okresie poszukiwań Grotowskiego.

"Grotowski. Przewodnik" to solidne i kompetentne, choć też bardzo osobiste, wprowadzenie do tematu "fenomen Jerzego Grotowskiego". Marzy mi się kolejny tom Dariusza Kosińskiego, trochę na podobieństwo "Kantora od kuchni" Krzysztofa Miklaszewskiego. Grotowski, pomimo wielkości i całej powagi jego dzieła, był osobą obdarzoną dużym poczuciem humoru. Często też sam prowokował zabawne sytuacje. Do legendy przeszły jego poszukiwania książek Karola Maya we Wrocławiu. Ślady takiego Grotowskiego są oczywiście obecne w "Przewodniku", ale może warto by zebrać w osobny tom liczne i wciąż powtarzane anegdoty. Grotowski był również fascynującym gawędziarzem. Do dziś pamiętam jego pasjonującą opowieść o problemach z dostaniem się na cmentarzysko słoni w Afryce.

Kosiński swoim rewelacyjnym "Przewodnikiem" rozbudza apetyt na więcej.

Mirosław Kocur - kulturoznawca, historyk teatru, reżyser, wykładowca Uniwersytetu Wrocławskiego i Wydziału Lalkarskiego wrocławskiej filii PWST w Krakowie. Autor książek Teatr antycznej Grecji (2001) i We władzy teatru. Aktorzy i widzowie w antycznym Rzymie (2005).

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji