Czas akcji: druga połowa XX wieku.
Miejsce akcji: trzypokojowe mieszkanie w Warszawie.
Osoby: 8 ról męskich i 5 kobiecych.
Druk: "Dialog" nr 10/1986.
Centralną postacią sztuki jest Krzysztof Ruciński, znany i bardzo popularny aktor filmowy i teatralny. Sztukę rozpoczyna scena, w której Krzysztof wraca do domu wraz liczną grupą przyjaciół po uroczystości, w trakcie której został wyróżniony statuetką "złotego tygrysa" za najlepszą filmową rolę męską. W domu czeka żona Krystyna, która posłusznie dźwiga wszelkie ciężary, jakie nakłada na nią sława i powodzenie męża. Odbiera niezliczone telefony z gratulacjami, przygotowuje przyjęcia, wysłuchuje pełnych buty i samozadowolenia wypowiedzi Krzysztofa i pochwał jego przyjaciół. W trakcie domowego przyjęcia dla uczczenia nagrody Krystyna obserwuje, jak bardzo Krzysztofowi schlebia powodzenie u kobiet. Uroczystość kończy toast wzniesiony przez Krystynę, która nie wytrzymuje atmosfery fałszu i zakłamania. Mówi: "Wypijmy za film, za kabotyństwo, za pozerstwo, za hipokryzję, za megalomanię, za pogardę wobec tych, dla których tworzycie te wasze arcydzieła! Wznoszę toast za film!" Obrażeni goście wychodzą, a Krystyna długo tłumaczy Krzysztofowi, w jak trudnej sytuacji stawia ją jego sława i powodzenie. Wyrzuca mu: "Krzysztof ja po prostu ginę. Nie ma mnie. Jestem wyłącznie twoją żoną".
W akcji sztuki następuje dramatyczny zwrot. Krzysztof dowiaduje się z ust Profesora, że jest nosicielem wirusa HIV i gdyby zauważył jakieś niepokojące objawy ma się natychmiast zgłosić. Profesor prosi też, aby poinformował o tym i przysłał na badanie swoje ostatnie partnerki seksualne. Przy okazji badań Krystyna dowiaduje się, że była zdradzana, co pogłębia w niej jeszcze bardziej poczucie niskiej wartości. Jednak ani ona, ani inne kobiety nie są nosicielkami wirusa. Informacja o tym, że Krzysztof jest zarażony wirusem HIV szybko rozchodzi się po całym artystycznym środowisku, wywołując wręcz histeryczne reakcje. Wszyscy, dosłownie wszyscy dotychczasowi przyjaciele i wielbiciele talentu znakomitego aktora odwracają się od niego. Krzysztof pozostaje sam, a jego jedynym punktem oparcia jest Krystyna i Profesor, który dla świętego spokoju usiłuje leczyć go w domu, a nie w szpitalu, gdzie jego widok wywołuje sensację. Krystyna, którą wcześniej dotykały tylko uboczne efekty sławy męża, teraz dźwiga razem z nim krzyż, jakim jest AIDS. Na dodatek, ze zrozumiałych względów, powstrzymuje się od kontaktów seksualnych z Krzysztofem. Jeden z dawnych przyjaciół wyznaje jej miłość i proponuje związek. Krystyna jednak nie ulega ani sytuacji, ani namowom przyjaciela. Trwa przy Krzysztofie i podejmuje nawet ryzyko normalnego współżycia.
Tragizm sytuacji dociera do Krzysztofa. Zdaje sobie sprawę z tego kim był i kim stał się w wyniku zarażenia wirusem HIV. Dociera też do niego cała prawda o nim samym i tego już nie może wytrzymać. Usiłuje popełnić samobójstwo. Na chwilę przed połknięciem całej fiolki środków uspokajających dzwoni telefon. To Profesor, który przekazuje mu wspaniałą wiadomość. Otóż okazało się, że Krzysztof jest zdrowy. Test, jaki na nim przeprowadzono dał odczyn fałszywie dodatni, bo była to tylko próba na skrzep. Natomiast test niezależny, na oczyszczonej surowicy, dał wynik ujemny. I takie jest ostateczne rozpoznanie. Krzysztof upija się ze szczęścia do nieprzytomności. Dopiero następnego dnia wyciąga wnioski z tego, co przeżył. Traktuje ten fałszywy wynik testu jako prawdziwy test na ludzi i sytuację, w jakiej się ostatnio znalazł. Teraz wie wreszcie kim rzeczywiście jest i na kogo może w życiu naprawdę liczyć. Postanawia wyjechać z Krystyną w góry i tam zacząć życie od nowa.
Ukryj streszczenie