Czas akcji: druga połowa XX wieku.
Miejsce akcji: "duży pokój w domu w północno-zachodnim Londynie"
Obsada: 4 role męskie.
Druk: Harold Pinter "Dramaty", t. III, Agencja ADiT, Sulejówek 2006.
Dramat w dwóch aktach.
Hirst jest sześćdziesięciokilkuletnim pisarzem, uznanym i zamożnym; ma sekretarza, doradcę finansowego i lokaja. Jest uzależniony od alkoholu i ludzi, którzy dla niego pracują, a równocześnie nim rządzą.
Hirst spotyka w pubie Spoonera, który też jest po sześćdziesiątce i zaprasza go do domu na drinka. Spooner twierdzi, że jest poetą, należy do zespołu nowego pisma poetyckiego, że ma żonę, dwie córki i domek z ogródkiem, do którego zaprasza młodych artystów. Po kilku kieliszkach wódki zmieszanych z whisky, Hirst przewraca się. Spooner nie reaguje; Hirst wyczołguje się z pokoju. Wchodzi Foster, sekretarz Hirsta. Nie okazuje zdziwienia na widok nieznajomego; mówi, że jest synem Hirsta. Briggs, lokaj Hirsta przypomina sobie, że widział, jak Spooner sprzątał kufle w pubie. Spooner twierdzi, że właściciel jest jego przyjacielem; pomaga mu, gdy nie ma ludzi do pracy. Wraca Hirst; trochę się zdrzemnął i wytrzeźwiał. Pije dalej; nie pamięta, kim jest Spooner; nie pamięta nawet, że z nim wcześniej rozmawiał.
Spooner zostaje uwięziony w pokoju; Foster twierdzi, że on i Briggs muszą chronić swojego pracodawcę przed ludźmi, którzy próbują go wykorzystać. Rano Briggs przynosi Spoonerowi śniadanie przeznaczone dla doradcy finansowego, który odwołał spotkanie z Hirstem. Hirst i Spooner wspominają dawne czasy; czy rzeczywiście znali się wcześniej? Gospodarz nie może sobie przypomnieć, kiedy i w jakich okolicznościach spotkali się ostatnio.
Hirst przyznaje się do romansu z żoną Spoonera, Spooner - do "czegoś w rodzaju romansu" z Arabellą Hinscott. Obaj gubią się we wspomnieniach, albo może konfabulują. Spooner bezskutecznie usiłuje namówić Hirsta, by powierzył mu posadę sekretarza.
"Hirst i Spooner są więźniami swej pamięci, a może fantazji, ułudy, zmyśleń [...] Zostajemy więc z pytaniami: co jest prawdą, a co wymysłem i ułudą? Pinterlandia to kraj wielu pytań bez odpowiedzi. Jej twórca, jak wiemy z jego własnych wypowiedzi, nie ma gotowych formuł i wedle takich nie pisze. Wieloznaczność jest dla niego czymś naturalnym" (Bolesław Taborski "Harold Pinter - dramaturg", [w:] Harold Pinter, "Dramaty", t. I, Agencja ADiT, Sulejówek 2006).
Ukryj streszczenie