Artykuły

Wrocław. "Klaus der Grosse" inauguruje sezon Współczesnego

Jesienny sezon teatralny rozpoczyna Wrocławski Teatr Współczesny premierą "Klaus der Grosse".

Reżyseruje Maćko Prusak, choreograf i aktor wywodzący się ze środowiska wrocławskich mimów. Sztuka inspirowana jest postacią niemieckiej gwiazdy rocka Klausa Nomi, oglądać ją można od piątku na Scenie na Strychu.

Agnieszka Oszust: Dlaczego sylwetka Klausa Nomi była dla Ciebie inspiracją podczas tworzenia spektaklu?

Maćko Prusak: Urzekła mnie jego tragiczna historia i nieprawdopodobny talent. Nomi jest dla mnie odpowiednikiem np. Alessandro Moreschi z początku ubiegłego wieku. Jego twórczość kojarzy mi się ze śpiewem kastratów - z jednej strony ogromny talent, z drugiej niesamowite cierpienie w głosie. I to właśnie te dźwięki wykorzystane w spektaklu zarówno z offu, jak i na żywo uruchamiają w bohaterach tęsknotę - dziecka za męskością, mężczyzny za dzieciństwem - i głównie wokół tego tematu krążyliśmy podczas pracy nad "Klausem...".

Jest to sztuka afabularna. Dlaczego?

- Chciałem stworzyć sztukę opartą na geście i metaforach, by każdy mógł interpretować ją po swojemu. Akcja przedstawienia rozgrywa się podczas lekcji wf., która może być odpowiednikiem dzieciństwa. Potem przenosi się do biura, co tłumaczyć można jako uwikłanie w dorosłość. Jednak wiem, że widzowie znaleźli w tym wiele swoich odniesień i interpretacji.

Jak wygląda praca nad spektaklem, w którym nie ma fabuły i w którym dużą rolę gra cisza?

- Rzeczywiście, spektakl oparty jest na milczeniu. Pojawia się tu kilka utworów, ale nie ma ich wiele... Podoba mi się cisza. Przecież ruch i układy choreograficzne nie muszą być skomponowane do muzyki. ( ) Razem z aktorami obejrzeliśmy dużo filmów niemych, też pozbawionych fabuły, gdzie tylko obraz i dźwięk działały na widza. Opracowaliśmy konspekt całego przedstawienia, ale większość planowaliśmy jednak w głowie i trenowaliśmy podczas prób. Trudno przecież przelać na papier ciszę czy sposób, w jaki aktor ma przejść po scenie.

"Klauss der Grosse" wygrał tegoroczny nurt off Przeglądu Piosenki Aktorskiej.

- Początkowo nie myślałem, żeby startować w PPA. Decyzje podjąłem pod wpływem chwili. Owszem, wcześniej miałem plan, żeby wyreżyserować coś samemu, ale zawsze brakowało mi czasu i odwagi...

Odwagi?

- Tak. Pracuję w teatrze dramatycznym. Interesują mnie ciało i ruch. Nigdy nie myślałem o aranżowaniu widowiska, w którym śpiewanie na żywo jest istotnym elementem, równie ważnym jak praca nad ciałem. Jednak w głosach kastratów, gdy usłyszałem je po raz pierwszy, było coś fascynującego. Zbliżał się wtedy PPA, a opracowywany przez nas scenariusz wpisywał się w formułę nurtu off. Założyłem, że jeśli projekt przejdzie - bo wtedy nawet nie myślałem o zwycięstwie - będę zmuszony zabrać się do pracy. I tak się stało. Przed samą premierą marzyłem o tym, żeby nie był to jednorazowy pokaz, o ile sztuka się spodoba.

Spektakl wygrał i teraz zbliża się premiera w Teatrze Współczesnym. Nie boisz się zetknięcia z publicznością, już niefestiwalową, która do teatru przychodzi na trochę inny profil przedstawień?

- Cieszę się, że zmierzymy się z taką widownią. Wiem, że publiczność bywa bardzo wymagająca, a jednocześnie jej gusta są bardzo różne. Mam więc cichą nadzieję, że "Klaus der Grosse" spodoba się stałym bywalcom Teatru Współczesnego.

Jesteś nie tylko reżyserem, sam również grasz w tej sztuce. Po której stronie czujesz się lepiej?

- Aktorem w "Klausie der Grosse" zostałem przypadkiem. Dokładnie tydzień przed premierą jeden z kolegów był zmuszony się wycofać i przejąłem jego rolę. Przyznam jednak, że zdecydowałem się na to niechętnie. Wolałem pozostać "na zewnątrz" i tylko jako reżyser oglądać próby. Przede wszystkim dlatego, że będąc na scenie, nie można zauważyć wszystkich błędów. Sztuka jednak była prawie gotowa i nie mieliśmy czasu na szukanie kogoś nowego. Nie ukrywam, że bycie na scenie sprawia mi ogromną satysfakcję, jednak lepiej czuję się po drugiej stronie... Wolę obserwować.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji