Artykuły

"GRZEGORZ DYNDAŁA" W TEATRZE AKTORA

Współżyciu starszego pokolenia z młodszym poświęcona była w dużej części sztuka W. Perzyńskiego: "Dziękuję za służbę", wystawiona przez Teatr Aktora. W "Grzegorzu Dyndale" Moliera w dosadnym tłumaczeniu Boya-Żeleńskiego przedstawiono niemniej drastyczne współżycie mężów w średnim wieku z młodymi niewiernymi żonami. Na aktualność i tej sprawy zwrócił uwagę w słowie wstępnym dr W. Guenther, jakkolwiek ujęta została w sztuce sprzed bezmała 300 lat.

Istotnie, Molier tak otrzaskany był z tym tematem z własnych doświadczeń domowych, że po kilkakrotnym wracaniu do niego w "La jalousie du Barbouillé (Zazdrość Barbouillé) z ok.1652, w "Szkole mężów" z 1661 i w "Szkole i żon" z 1662 r., mógł w 1668 jak z rękawa na obstalunek wytrząsnąć swego "Dyndałę". Jak sam bywał "Mężem pognębionym" przez żonę Armandę Bejart, pięknie nam to opisał Wacław Radulski w "Etiudzie Molierowskiej", wyjętej z jego "Alicji w krainie teatru", której wydanie teraz byłoby godnym uczczeniem 10-lecia teatru na obczyźnie. Oto co tam Molier mówi do Alicji:

- "Jestem o 23 lata starszy od niej... Może kiedyś zrozumiesz, co to znaczy oszaleć z miłości. Napisałem dla niej Leonorę ze "Szkoły mężów", sam grałem zdradzanego Scagnarela... Wiesz, co wtedy mówiono? Że 31 rogaczy cieszy się z tej komedii, 30 bije brawo, a ten jeden zrobił wszystko, ażeby tamci mieli z czego się śmiać... To ja byłem, tym ostatnim...".

To wszystko odnieść by się mogło również dobrze do "Grzegorza Dyndały", ile że jego również grał sam Molier na prapremierze dziejowej w Wersalu, a rolę Anieli, powierzył Armandzie. Można sobie wyobrazić, jakich wzruszeń doznawali na przedstawieniu goście Ludwika XIV, dla którego Molier pisał.

Grzegorz Dyndała" jest jedną z tych komedii, w których Molier, nie ułatwiając sobie zadania, przekuł tragedię osobistą w komedię i na tym polega jej szczególna wartość. Poza tym bowiem należy do rzadziej granych sztuk Moliera (za jego życia wszystkiego 20 kilka razy), a popularność swą zawdzięcza przysłowiowej wymówce, którą czyni sobie bohater: "Vous l'avez voulu, George Dandin..." (Sam tego chciałeś, Dyndało..."). W niej skoncentrowała się esencja mądrości autora i jego kunsztu komediopisarskiego.

Aby bawić, a nie smucić, sztuka wymaga lekkiego, francuskiego ujęcia inscenizacyjnego i dużego tempa gry. W tym kierunku poszła koncepcja reżyserska Wojteckiego, który ją przeprowadził idealnie w odtwarzanej przez siebie postaci szlachcica, pana de Sotenville. W pełni sekundowała mu tylko Romana Pawłowska (pani de Sotenville). Dołączyć się do nich starał w geście Z. Rewkowski, w roli kochanka Klitandra. Reszta na pierwszych przedstawieniach jeszcze ociągała się w stylizacji gry na groteskę.

Zamożnego chłopa Dyndałę, któremu zachciało się żony-szlachcianki, grał odzyskany dla teatru polskiego Laskowski, który ujął swą rolę szczerze, pogłębiając jego pognębienie, ale nie wydobywając kunsztem aktorskim fałszywości jego sytuacji. Mimo uroków Aniela w wykonaniu Jasińskiej czuła się bardziej Dyndałową, niż Sotenville'ówną. Subretka Klaudyna Lechówny poszła za swą panią, a na rozdrożu pozostał T. Faliszewski, który w swoją rolę służącego Lulina włożył doświadczenie wytrawnego komika.

W czasie przedstawień, które miały miejsce od premiery do zamknięcia numeru, nastąpiło dalsze zbliżenie się wykonawców do koncepcji reżyserskiej, zwłaszcza w rolach Anieli i Klaudyny.

Możność zastanawiania się nad tymi subtelnościami świadczy, że przedstawienie było ambitnie zakrojone i przygotowane. Ma w szczegółach obmyśloną koncepcję inscenizacyjną, kostiumy w stylu epoki i dobre dekoracje J. Smosarskiego. Całość stanowi własnym wysiłkiem aktorskim zdobytą pozycję w naszym repertuarze emigracyjnym i fakt ten podkreśliła obecność na jednym z pierwszych przedstawień gen. Wł. Andersa z małżonką. Premierę prasową zaś zaszczycił swym przybyciem p. Prezydent R.P. A. Zaleski z małżonką. Po pierwszym akcie odbyła się lampka wina dla dostojnego gościa z udziałem członków zespołu i prasy.

[data publikacji artykułu nieznana]

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji