Artykuły

Najpierw pół żartem, potem pół melancholią

"Sufit Jonasza Kofty" w reż. Adama Opatowicza w Teatrze Polskim w Szczecinie. Pisze Ewa Podgajna w Gazecie Wyborczej - Szczecin.

Adam Opatowicz dzieli się bezgraniczną miłością do bohemy. Ale kochać, to tak łtwo powiedzieć...

Bywalcom Czarnego Kota Rudego, kabaretowej sceny Teatru Polskiego, dobrze wiadomo, że atmosfera jest tam kawiarniana. Siedzi się przy stolikach, przy blasku świec, lampce wina, prowadzi rozmowy, które przerywa dopiero glos konferansjera. Klimat wcale nieobojętny dla najnowszego przedstawienia, w którym Adam Opatowicz każe nam szukać "Gdzie ta bohema?". Wszak to kawiarnie bywały prawdziwym domem cyganerii.

Nowy program kabaretowej sceny Teatru Polskiego tworzą piosenki i wiersze Jonasza Kofty[na zdjęciu]. Ale nie usłyszymy w nim żadnej estradowej klasyki typu "Wakacje z blondynką" czy "Pamiętajcie o ogrodach". Opatowicz wybrał utwory mniej znane, pisane poetyckim językiem, wymagające wsłuchiwania się w subtelną aluzję. Pokazuje Koftę zakochanego w tym, co minęło (np. romansach Wertyńskiego), ekspediującego słuchaczy w podróż do "krainy zapomnienia o prozie życia".Piękne panie w wyrafinowanych, stylizowanych na orientalne kreacjach i panowie w eleganckich frakach ukazują nam bohemę w dwóch odsłonach, dzielących też spektakl na dwie części.

W pierwszej mamy do czynienia z bon vivantem, artystą korzystającym z życia, prześmiewcą ("Buba", "Singapur", "Miłość Eskimosa"), w drugiej - z twórcą w melancholijnym zamyśleniu, skupiającym się na wydobyciu lirycznej duszy ("Madame, opadają już liście", "Gdzie ta bohema"). Ale zawsze śpiewającym o tym samym - miłości (najlepiej niespełnionej) i wolności. W pierwszej części jest przezabawnie, w drugiej bywa wzruszająco. W obu mitotwórczo. Nie ma w tym przedstawieniu rozrachunku z mitem bohemy, bo Opatowicz kocha ją miłością bezkrytyczną. Przygnębiającą puentę przynosi mu samo życie. Jako konferansjer kończy tę egzotyczną podróż zaproszeniem do pozostania jeszcze w Czarnym Kocie Rudym, zachęca do poszukiwania bohemy w sobie. Publiczność... czmycha do domu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji