Wałbrzych. "Gwiazda śmierci" nie tylko dla fanów "Gwiezdnych wojen"
W najbliższy weekend pierwsza w sezonie 2010/2011 premiera. Teatr Dramatyczny zaprasza do Kina "Zorza" na przedstawienie "Gwiazda śmierci" Marcina Cecko w reżyserii Krzysztofa Garbaczewskiego.
Miłośnicy "Gwiezdnych wojen" zapewne rozpoznają inspirację kosmiczną sagą. Spektakl inauguruje sezon "Znamy, znamy do kwadratu", w którym kontynuowana będzie zasada poszukiwania nowych, nieoczekiwanych i nieoczywistych interpretacji popularnych motywów literackich, filmowych, kulturowych. W ramach tego sezonu Krzysztof Garbaczewski, znany Wałbrzyszanom z przeniesienia na scenę gombrowiczowskich "Opętanych", zmierzy się z mitem Jedi.
Informacje dla fanów Gwiednych Wojen:
1. Spektakl jest autorską wypowiedzą twórców inspirowaną Gwiezdnymi Wojnami oraz wpływem filmu na rzeczywistość.
2. Treść odnosi się głównie do "starej" trylogii (części IV-VI)
3. Fabuła oraz postaci są alternatywne wobec znanych z GW. Raczej wracamy do inspiracji od których George Lucas wyszedł podczas pisania "Star Wars".
4. W spektaklu nie pojawia się żaden element designu znanego z filmowej sagi.
5. Spektakl wystawiany jest w kinie i eksploruje jego wnętrza, co oznacza, że jednym z głównych filarów naszej wypowiedzi jest problem kina/obrazu, lustra/kamery, ekranu/pragnienia. Pod względem traktowania obrazu na żywo jako głównego bohatera spektakl jest bardzo radykalny i nie przypomina klasycznego teatru.
6. Rzecz dzieje się tu, w naszym systemie słonecznym, w odległej przyszłości, w 1999 roku.
7. Boba Fett nie pojawia się.
8. Gwiazda Śmierci to postać.