Wrocław. Sztuka Heinera Muellera w Polskim
"Szosa Wołokołamska" Heinera Muellera w reż. Barbary Wysockiej będzie pierwszą premierą sezonu w Teatrze Polskim we Wrocławiu. Spektakl będzie można zobaczyć 30 września na deskach Sceny na Świebodzkim.
Sztuka Muellera, który obok Bertolta Brechta uznawany jest za najwybitniejszego niemieckojęzycznego dramatopisarza XX w., składa się z pięciu części. Prapremiera pierwszej pt. "Rosyjskie otwarcie" odbyła się w 1985 r. w Berlinie. Część druga i trzecia - "Las pod Moskwą" oraz "Pojedynek" - trafiły na deski poczdamskiego teatru w sezonie 1986/1987. Prapremierowe wystawienie części czwartej i piątej - "Centaury" i "Znajda", i jednocześnie zagranie wszystkich części w jednym spektaklu, odbyło się w sezonie 1988/1989 w Berlinie. Reżyserii podjął się wówczas Christoph Schroth.
Mueller pisząc "Szosę Wołokołamską" czerpał z powieści Aleksandra Beka pod tym samym tytułem. Inspirował się również m.in. opowiadaniem Franza Kafki "Przemiany" oraz nowelą "Der Findling" Heinricha von Kleista. Niemiecki dramaturg przetworzył wątki zawarte w tych dziełach i akcję przeniósł na grunt Niemiec Wschodnich.
Spektakl reżyserowany przez Wysocką będzie obejmował wszystkie pięć części dramatu Muellera. Będą to fragmenty każdej z nich, które złożą się na półtoragodzinne przedstawienie.
Dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu Krzysztof Mieszkowski podkreślił w piątek podczas próby prasowej spektaklu, że Mueller jest "jednym z najwybitniejszych dramaturgów w historii światowego teatru". - Zmierzenie się z jego tekstami jest dużym wyzwaniem, a "Szosa Wołokołamska" to niezwykle trudne, ale ważne zadanie artystyczne - mówił dyrektor.
W rozmowie z PAP reżyser Barbara Wysocka przyznała, że niełatwo nakreślić przesłanie sztuki Muellera. - Ta sztuka składa się z pięciu części, każda inspirowana jest czym innym. Teksty Muellera to częstokroć kolaże, cytaty, jest tam mnóstwo zdań, które na pierwszy rzut oka są nieodgadnione, nie niosą przekazu. To dla tego autora jest typowe - mówił Wysocka. Dodała, że w swoim przedstawieniu stara się być wierna autorowi, dlatego nie pokusi się o wyjaśnienie przesłania tej
sztuki.
W spektaklu zagrają: Adam Cywka, Rafał Kronenberger oraz Adam Szczyszczaj.
