Artykuły

Trzy połówki "Jabłka"

"Jabłko" w reż. Tomasza Dutkiewicza, koprodukcja Teatru Polskiego w Bielsku-Białej i Teatru im. Siemaszkowej w Rzeszowie. Pisze Is w Super Nowościach.

Reżyser Tomasz Dutkiewicz zapowiadał, że pomimo "miłosnego" klimatu jego najnowszej rzeszowsko-bielskiej produkcji, nie będzie w niej akcentów telenowelowych. Miał rację, i dlatego warto wybrać się na "Jabłko", którego premierowe przedstawienie odbyło się w piątkowy wieczór.

Przedstawienie zrealizowane zostało we współpracy rzeszowskiej "Siemaszkowej" oraz Teatru Polskiego z Bielska-Białej, którego dyrektorem jest właśnie Dutkiewicz. "Jabłko" jest opowieścią o miłości, jej łaknieniu, przemijaniu i odrodzeniu. Losy trójki bohaterów - Męża (Grzegorz Pawłowski), Żony (Małgorzata Machowska) i "Tej Trzeciej" (gościnnie Magdalena Gera) - dzięki splotowi okoliczności nagle zaczynają mocno zależeć od siebie. A problem, który narasta, to sprawa życia i śmierci.

Nie sposób się na "Jabłku" nudzić. Spektakl, mimo że oszczędny w scenografii, jest dopracowany w najmniejszych szczegółach. Żywy język dialogów często sprawiał, że podczas piątkowej premiery przez widownię przechodził szum zaskoczenia lub może zachwytu? Do kunsztu reżyserskiego dostosowali się również aktorzy. Zasłużone brawa dla całej trójki, choć trzeba dodać, że Małgorzata Machowska oklaskiwana była naprawdę owacyjnie. Zresztą zadowolenie widzów objawiało się nie tylko na widowni, ale i w teatralnych kuluarach. I całe szczęście. Bo przynajmniej dzięki takim wieczorom widać, że sztuka nie wyprowadziła się ze stolicy Podkarpacia."Jabłko" będzie można zobaczyć w Rzeszowie w sobotę, 2 kwietnia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji