Artykuły

Udana podróż do Oz

"Czarnoksiężnik z krainy Oz" w reż. Jerzego Bielunasa w Teatrze Muzycznym Capitol we Wrocławiu. Pisze Magda Piekarska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.

Zarówno Frank L. Baum, autor powieści, jak i Jerzy Bielunas, reżyser teatralnej adaptacji, przynieśli ze swojej wyprawy do krainy Oz rzadki dar - umiejętność opowiadania baśni tak, żeby zaczarować nimi zarówno dzieci, jak i dorosłych

Frank L. Baum, pisząc powieść o czarnoksiężniku, stworzył rzecz ponadczasową. Jerzy Bielunas dowiódł tego dobitnie. "Czarnoksiężnik z krainy Oz" nie ma w sobie nic z nudnej ramoty. Są w nim emocje, jakimi rządzi się każda wyprawa na koniec świata, jest wielka przygoda, bywa odrobinę strasznie, chociaż częściej śmiesznie, a na koniec pojawia się moment wzruszenia.

Jest to opowieść uniwersalna i symboliczna, co doskonale widać we wrocławskiej inscenizacji Teatru Muzycznego Capitol. Rzecz dotyczy bowiem w istocie każdej podróży (także życia, dojrzewania), kiedy gdzieś w drodze do celu odkrywamy, że właściwie już go osiągnęliśmy. Ale podążamy dalej, choćby z ciekawości, co kryje się za horyzontem. Tak jest w przypadku Dorotki, która wyprawia się do Oz, żeby wrócić do Kansas, skąd porwała ją trąba powietrzna, Stracha na Wróble, który chce zdobyć rozum, Blaszanego Drwala, próbującego odzyskać serce, czy Tchórzliwego Lwa, marzącego o odwadze. "Tylko Oz nam dopomoże, tylko Oz radę da" - śpiewają w drodze do Szmaragdowego Grodu, żeby powtórzyć zmieniony refren w finale: "To nie Oz nam dopomoże, to nie Oz radę da". Bo rozum, serce i odwagę zdobywają przecież sami.

Ta prosta prawda nie zabrzmiałaby z pewnością tak przekonująco, gdyby nie została opowiedziana w sposób trafiający do wrażliwości współczesnego widza. Do spektaklu Bielunasa Anna Chadaj zaprojektowała zjawiskowe wręcz kostiumy - mamy tu przede wszystkim znakomitego lwa, a także białych, jakby pokrytych bandażami Manczkinów, wyraźnie naznaczonych długotrwałym wyzyskiem złej Czarownicy ze Wschodu; metalicznych Kalibachów, poszczękujących ostrymi nożycami, czy pierzastą armię Wroniastej Czarownicy z Zachodu z nią samą - przypominającą uczestniczkę gotyckiego castle party - na czele. Wszyscy, pod kierunkiem Macieja Florka, znakomicie się ruszają, dokonując karkołomnych często akrobacji i skoków. Mateusz Pospieszalski napisał do spektaklu znakomite, wpadające w ucho melodie, które jednak pozostawiają lekkie poczucie niedosytu - piosenek jest za mało. Brakuje ich zwłaszcza na początku przedstawienia i na finalny powrót Dorotki do domu - zamiast jej monologu, chciałoby się usłyszeć śpiew.

Widać, że twórcom spektaklu wyprawa do baśniowej krainy Oz sprawia prawdziwą frajdę, dzięki czemu przedstawienie skrzy się od aktorskich perełek. Przekonująca jest Aleksandra Listwan w roli Dorotki - udało jej się zagrać dziewczynkę, unikając najmniejszej nuty fałszu. Dobrzy są Mikołaj Woubishet jako pozbawiony serca Blaszany Drwal i Adrian Kąca w roli Stracha na Wróble. Znakomity jest Maciej Maciejewski jako Tchórzliwy Lew - ta rola jest nie lada wyczynem, aktor animuje olbrzymią lalkę i ani przez moment nie widać jego twarzy. Mimo to udaje mu się sprawić, że Lew jest jak żywy.

Ale mnóstwo znakomitych kreacji pojawia się także na drugim planie. Elżbieta Romanowska jako pełna seksapilu powiększona Królowa Myszy, Bogna Woźniak-Joostberens jako strachliwa i przemądrzała mysia pani minister, Justyna Szafran w roli histerycznej Bezgłowej Królowej, Agnieszka Oryńska-Lesicka jako demoniczna Wroniasta czy Tomasz Leszczyński - strażnik Szmaragdowego Grodu, i Andrzej Gałła - Oz. Przy okazji "Czarnoksiężnik..." wykreował zupełnie nową gwiazdę, która pojawia się w spektaklu zaledwie przez kilka minut. Mopsik Freud, który zagrał pieska Doroty Toto, tylko cudem uniknął zagłaskania na śmierć, kiedy po raz kolejny wychodził na scenę do ukłonów.

Jedynym minusem przedstawienia jest scenografia. Przestrzeń zaprojektowana przez Grzegorza Policińskiego jest z pewnością funkcjonalna. Ułatwia aktorom poruszanie się po scenie i akrobacje. Nie tworzy jednak spójnego świata z baśniowymi kostiumami Anny Chadaj.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji