Nago, ale artystycznie
Dorota Wyżyńska: Kogo szukacie?
Tomasz Brzeziński, asystent reżysera: Kobiety w wieku 75-90 lat, szczupłej, która będzie gotowa rozebrać się na scenie. Stanie tyłem do publiczności. Najlepiej, gdyby miała siwe włosy. Potrzebna jest też dziewczynka (5-6 lat), drobna blondynka, która zagrałaby główną bohaterkę sztuki "4.48. Psychosis" w dzieciństwie. Nie będzie miała trudnych scen aktorskich. Ważne, żeby była podobna do Magdaleny Cieleckiej. Dziewczynka nie będzie się rozbierać na scenie. Potrzebujemy również trzech mężczyzn około 60 lat, szczupłych. W spektaklu wystąpią nago. Nie obawiacie się, że trudno będzie namówić "amatorów" na sceny rozbierane? Że będą mieć opory?
- Oczywiście jest to bariera, nie wiemy, ile osób się zgłosi. Wierzę, że nazwisko reżysera Grzegorza Jarzyny jest gwarancją, że temat zostanie potraktowany artystycznie.
"4.48 Psychosis" Sary Kany powstaje w koprodukcji Teatru Polskiego w Poznaniu i teatru Rozmaitości w Warszawie. Czy "nasi" statyści będą grać również w Poznaniu?
- Jeśli się na to zgodzą, znajdą czas, to oczywiście. Jeśli nie, spróbujemy poszukać statystów poznańskich.