Artykuły

Lubelska premiera miesiąca. Urokliwy "wróbelek"

SCENARIUSZ spektaklu "Piaf" (który artyści Operetki Warszawskiej zaprezentowali lubelskiej publiczności) przedstawia chronologiczny zapis kariery artystycznej wielkiej pieśniarki Paryża - jej zmagania z losem, mężczyzn jej życia i przyjaciół, uzależnienie od alkoholu i narkotyków.

Sceniczna czy raczej musicalowa opowieść o Edith Piaf jest dramatycznym, sugestywnym pomieszaniem miłości i pieniędzy, powagi i groteski. Scenariusz odsłania prawdę o artystce, choć może niepotrzebnie epatuje widza wulgaryzmami. To nie chodzi wcale, żeby jej postać odbrązowić, wybielić, ale wydaje się, że nazbyt często padające ze sceny przekleństwa słowa nieprzyzwoite wcale nie dodają spektaklowi pikanterii, lecz psują nieco jego estetykę. A ponadto spektakl wydaje się odrobinę przydługi. O ile pierwsza część ma w miarę wartką akcję, nasycona jest piosenkami, to w drugiej tempo ulega wyraźnemu spowolnieniu - mimo iż reżyser, Jan Szurmiej, uczynił akcję przejrzystą, spójną logicznie i przemyślaną, a kilka efektów scenicznych przemawia do wyobraźni.

Wspaniale zagrała, wcieliła się w postać Piaf - Bożena Krzyżanowska. Ma w sobie wiele liryzmu, łagodności, ale i swoistej drapieżności w głosie, zwłaszcza gdy śpiewa wielki przebój Piaf - "Milord". Niekiedy zaczyna piosenkę niemal szeptem, by wkrótce wybrzmieć z triumfalną mocą. Bożena Krzyżanowska zresztą nie tylko pięknie śpiewa, również gra. Jest doskonała aktorsko.

Od warszawskiej premiery minęło kilka miesięcy i widać, że spektakl już się uładził. Aktorzy grają z dużą swobodą. To wspaniale, że Operetka Warszawska z tym właśnie spektaklem bawiła w lubelskiej gościnie. Wspaniale chociażby ze względu na główną odtwórczynię paryskiego "wróbelka", z uwagi na którą przedstawienie warto było zobaczyć.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji