Artykuły

Wrocław. "Stazione Termini" dziś w Teatrze Pantomimy

Marek Oleksy, niegdyś wybitny mim teatru Henryka Tomaszewskiego, teraz w tej samej roli co jego mistrz, wystawia pełnospektaklową premierę.

Wrocławski Teatr Pantomimy pokaże dziś na Scenie na Świebodzkim premierową "Stazione Termini".

Reżyser zainspirowany twórczością Felliniego, Lyncha, ale też malarstwem Edwarda Hoppera, prozą Charlesa Bukowskiego tworzy spektakl na pograniczu realizmu i snu. Opowieść toczy się na dworcu kolejowym, na tytułowej stacji końcowej i jest metaforą ludzkiego losu. W poczekalni bohaterowie szykują się do podróży, która może odmienić nie tylko ich życie, ale i ich wnętrze. Przychodzą do tej poczekalni jak na salę rozpraw, by dokonać rozrachunku z samym sobą. - Są na zakręcie, wewnętrznie rozdarci, pęknięci, stoją przed koniecznością podjęcia decyzji o swojej przyszłości - mówi Marek Oleksy, reżyser i dyrektor artystyczny Wrocławskiego Teatru Pantomimy. - Każda podróż jest zagadką, niesie ekscytację, ale i niepokój, czy ja wrócę z tej podróży? Jak ona mnie zmieni? - dodaje twórca spektaklu.

Na scenie toczyć się będzie kilka opowieści o ludziach inspirowanych sztuką. Całość ma wiązać cytat ze słynnego poruszającego obraz Andrew Wyetha z 1948 roku "Świat Christiny", na którym kaleka dziewczyna czołga się w górę zbocza do opustoszałej farmy. Dla Marka Oleksego ta sytuacja z obrazu jest symboliczną stacją końcową i z nią wchodzi w dialog na scenie. W warstwie choreograficznej pantomima łączona będzie ze współczesną estetyką ruchu, także tańca.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji