Artykuły

Baza MPO zmieni się w teatr

- To będzie teatr, kawiarnia, wypożyczalnia, biblioteka, filmoteka, miejsce przedsięwzięć artystycznych na pograniczu teatru, muzyki, sztuk wizualnych. Taki nowy Pałac Kultury - wylicza Krzysztof Warlikowski, dyrektor Nowego Teatru.

Wreszcie po wielu miesiącach usilnych starań Nowy Teatr dostał prawo dzierżawy do wielkiego terenu Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania przy ul. Madalińskiego. Z tej okazji w sobotę odbył się tam piknik "Nowy Sąsiad". Przyszli ci, którzy dobrze wiedzą, że powstanie tu nowe centrum artystyczne, i ci, którzy pewnie nigdy nie widzieli żadnego spektaklu Krzysztofa Warlikowskiego.

Można było zapoznać się z projektem centrum, zgłosić swoje uwagi, a jednocześnie pożegnać się z dawnym MPO i zrobić dziecku zdjęcie przy śmieciarce.

Taki nowy Pałac Kultury

Na piknik "Nowy sąsiad" w dawnej bazie MPO na Mokotowie przyszli w sobotę ci, którzy dobrze wiedzą, że powstanie tu nowe centrum artystyczne, i ci, którzy pewnie nigdy nie widzieli żadnego spektaklu Krzysztofa Warlikowskiego

W wielkiej hali dawnego MPO, w miejscu, gdzie w przyszłości będzie scena teatralna, odbyła się konferencja prasowa prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz

Maja Ostaszewska, aktorka Nowego Teatru, oprowadza po hali swojego syna.

Wstęgę przecina nie Hanna Gronkiewicz-Waltz, ale Szymon Majewski, a właściwie Edward Ącki. W rolniczej czapce, z grabiami wparowuje do hali MPO. Przemawia "Teatr jest bardzo wszystkim potrzebny, gdyż aktorzy, jak mają teatr, to nie wychodzą z niego i nie grają w telenowelach". Wyciąga szarfę, ale nie ma nożyczek, żeby ją przeciąć. Próbuje zębami. W końcu ktoś daje mu scyzoryk. Oklaski, aplauz. Kiedy przyjeżdża pani prezydent, słyszy od Ąckiego, że "już wszystko otworzył". Hanna Gronkiewicz-Waltz wygłasza krótkie przemówienie, prezes spółki MPO składa podpis na umowie i... stało się. Wreszcie po wielu miesiącach usilnych starań Nowy Teatr dostał prawo dzierżawy do wielkiego terenu Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania (prawie hektar!) przy ul. Madalińskiego.

Przed wejściem do bazy gromada ludzi zajada się kanapkami. - Najlepsze są z rzodkiewkami - mówi z pełnymi ustami rozradowany pan Bogdan. Pani Zofia na festyn przyszła ze względu na "krwiobieg książek" - punkt wymiany używanych lektur. Każdy może wziąć, co chce. - Kuncewiczowa wzięłam, bo uwielbiam! - mówi.

Projekt centrum robi wrażenie: odremontowana wielka hala MPO stanie się sceną teatralną, poza tym powstanie m.in. podziemny parking i 17-metrowy budynek. - To będzie kawiarnia, wypożyczalnia, biblioteka, filmoteka miejsce przedsięwzięć artystycznych na pograniczu teatru, muzyki, sztuk wizualnych. Taki nowy Pałac Kultury - mówi Krzysztof Warlikowski, dyrektor artystyczny Nowego Teatru.

Piotr Gruszczyński, dramaturg Nowego, dodaje, że teatr musi być związany z miejscem, w którym działa. - Centrum ma być sercem tej dzielnicy, a jednocześnie miejscem, które się nie narzuca, do którego można po prostu zajrzeć. Taką twórczą poczekalnią dworcową. Uruchomimy też część edukacyjną dla dzieci i teatr dla najmłodszych. Praca u podstaw jest wspaniała.

A jakie oczekiwania wobec centrum mają mieszkańcy Mokotowa? Na pikniku sprawdzały to dwie socjolożki współpracujące z Nowym Teatrem

- Agata Nowotny i Agnieszka Strzemińska. - Spisujemy propozycje, np.: leżenie na trawie, kawiarnia z książkami, fajerwerki na sylwestra - mówi Agnieszka Strzemińska i pokazuje kartki z życzeniami. Agata Nowotny dodaje:

- Ludzie oczekują, żeby centrum było miejscem otwartym na dzieci, rodziny, psy. Żeby była górka do zjeżdżania na sankach.

- Ten budynek będzie miał zielony dach. Powstanie łagodna górka, idealna na saneczki. U jej podnóża będzie park - opowiada o projekcie budowlanym Ryszard Malarski, dyrektor ds. inwestycji Nowego Teatru. "Czy to jest realne?", "Pieniądze jakieś państwo macie?" - niepokoją się starsi mieszkańcy Mokotowa. - Mamy trochę pieniędzy - odpowiada Malarski.

Przed bramą grządki i wspólne sadzenie kwiatów. Joanna, mała dziewczynka, mieszka tuż obok: - Kiedyś był tutaj parking, błoto. A teraz sadzę kwiatki, to będzie ładnie!

Opiekująca się grządkami Katarzyna Iskra dodaje: - Za dziesięć lat te dzieciaki przyjdą do teatru i przypomną sobie, że posadziły te rośliny.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji