Wałbrzych. Teatr Lalki i Aktora ma 65 lat
Swój jubileusz obchodzić będzie w najbliższy piątek 5 listopada, a uświetni go premiera "Balladyny" Słowackiego.
- Dobrze jest mieć 65 lat, bo ma się za sobq piękną i ciekawą tradycję, do której można się odwołać, dlatego z dumą często teraz przypominam, że Teatr Lalki i Aktora w Wałbrzychu jest jedną najstarszych instytucji kultury na Dolnym Śląsku - mówi dyrektor Zbigniew Prażmowski. I mówi to człowiek młody, co jeszcze bardziej miło i przyjemnie brzmi dla ucha.
- Mamy swoją specyficzną dziecięcą publiczność, o potrzeby której przede wszystkim się troszczymy i dla niej są nasze regularne premiery, których mamy co najmniej dwie w każdym sezonie. Robimy też pewne wyjątki z myślą o innej - tej starszej publiczności, jak to się dzieje teraz z proponowaną widzom "Balladyną", głównie z myślą o uczniach gimnazjów, dla których jest ona lekturą, ale nie tylko. W teatrze są też przygotowywane, w miarę regularnie w soboty, spektakle rodzinne, które cieszą się ogromnym uznaniem widzów -dodaje dyrektor. Mamy bardzo wielu przyjaciół, a obchodami jubileuszu postanowiliśmy im się teraz pokłonić i jeszcze raz przypomnieć, by o nas nie zapominali - akcentuje.
Gdy instytucja kultury ma 65 lat, można napisać o niej tysiące zdań. Moc wiedzy o teatrze skrywa np. przepięknie prowadzona przez lata kronika teatru, która niczym lustro odbija to, co najlepszego działo się w tym teatrze w ciągu minionych lat. Księga ta założona została na początku lat pięćdziesiątych. Pisana jest wielce dekoracyjnym pismem, zawiera moc fotografii i jest zamykana na kluczyk. Istny klejnot - ozdoba teatralnej biblioteczki, w którym można zatopić uwagę na długie godziny.
Wałbrzyski TLiA to jeden z najmniejszych teatrów w Polsce. Jeśli wziąć pod uwagę zatrudnienie, to trudno znaleźć inny zawodowy teatr, w którym pracuje tylko 28 osób. W tej liczbie mieszczą się zarówno aktorzy, jak też i pracownicy sektora technicznego oraz organizacji widowni.
- Gdy porównamy z sobą dwie cyfry: liczbę pracowników i tę całą ogromną widownię, która ogląda spektakle wałbrzyskiego teatru, to z pewnością tym wskaźnikiem efektywności nasz teatr wyróżnia w skali kraju - podkreśla dyrektor Prażmowski. - Mam na myśli zarówno wszystkie spektakle przedstawiane w siedzibie, jak też inne, z którymi wyjeżdżamy do różnych miast w regionie i kraju - dodaje. - A takich miejsc na Dolnym Śląsku jest bardzo dużo: Zielona Góra, Lubin, Głogów i wiele, wiele innych. Nigdy nie zapominamy, naturalnie, o naszych miejscowych widzach. Dla nich w siedzibie teatru od wtorku do piątku grane są spektakle dla zorganizowanych grup dziecięcych ze szkół z miasta i regionu, a w niedzielę - to już żelazna reguła - o godz. 12.30 spektakl w naszej siedzibie w Wałbrzychu dla wszystkich.
W bieżącej ofercie teatru jest 12 widowisk, które cieszą się ogromną popularnością . Czasem trudno jest zgrać pokazy na miejscu i wyjeździe, ale i z takich kłopotów udaje się wybrnąć. A wszystko po to, by nie zawieść, tych, którzy są najwdzięczniejszą publicznością, bo przecież chodzi o dzieci, których nie wypada i nie można zawieść.
Teatr Lalki i Aktora w Wałbrzychu jest instytucją kultury podległą Starostwu Powiatu Wałbrzyskiego i przez nie finansowaną, teatr też oczywiście ma swój dochód z biletów. W latach 2005-2008 w siedzibie teatru przeprowadzono wiele ważnych prac remontowych i modernizacyjnych.
- Poza samą sceną, która jeszcze wymaga modernizacji, wszystko inne zostało tu doprowadzone do bardzo dobrego stanu i zostało w tym czasie albo odświeżone, albo wymienione na nowe - w wypadku wyposażenia. I dotyczy to zarówno miejsc najbardziej reprezentacyjnych w teatrze, jak sala widowni i hall, jak też całego zaplecza - podkreśla dyrektor Prażmowski.
Dodajmy, że po spektaklu "Balladyna" czeka nas niespodzianka, czyli Wieczór Jubileuszowy z okazji 65 - lecia teatru, w którym wezmą udział również dawni aktorzy TLiA, a którzy wspólnie z naszym teatralnym zespołem przygotowują teraz pewną artystyczną niespodziankę dla gości.
