Artykuły

Łódź. Uwagi do raportu ESK 2016

Raport wytyka nieporozumienia wokół sztandarowych festiwali i uznaje za niewystarczające gwarancje finansowe dla poważnych inwestycji kulturalnych.

Poznaliśmy już raport komisji selekcyjnej w sprawie wyłonienia kandydatów do tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Komisja zadecydowała, że Łódź, nie weszła do finałowej piątki polskich miast.

We wtorek na konferencji prasowej do dokumentu odnieśli się Tomasz Sadzyński, prezydent Łodzi i Krzysztof Candrowicz, szef Łódź Art Center, instytucji koordynującej nasze starania o tytuł ESK 2016.

- Bardzo się cieszę, że komisja doceniła nasz projekt i aplikację, że została podkreślona jej europejskość, zaangażowanie mieszkańców i organizacji pozarządowych - podkreślał Sadzyński.- W naszej aplikacji, bardzo dobrze ocenionej, znalazły się wyciągi z wieloletniego planu inwestycyjnego. Dlatego nasze zdziwienie budzi zapis o niewiarygodności finansowej.

Polscy i europejscy eksperci piszą w raporcie, że ich wątpliwości w sprawie finansów nie rozwiała nawet sesja pytań podczas panelu.

- Zespół odpowiadał bardzo konkretnie, że EC1 Wschód i Zachód to tereny przekazane firmie budowlanej, że jest podpisana preumowa na węzeł multimodalny. W aplikacji te wszystkie zapisy się znalazły i dziwi mnie, że nie były wystarczające dla komisji - dodaje p.o. prezydenta.

Dodał, że finansowanie kultury w Łodzi stale rośnie z 60-80 mln rocznie w latach poprzednich do 150 mln zł w tym roku. Potwierdził, że jedynym elementem, na którego rozstrzygnięcie czekamy, jest sprawa Specjalnej Strefy Sztuki. Dodajmy, że inwestycja ma wprawdzie zapewnione środki w budżecie miejskim i wojewódzkim, za to nie ma zapewnionej równej im części z budżetu ministerialno-unijnego. A raczej, jak pisał Bogdan Zdrojewski, minister kultury, w najbliższym czasie nie ma szans na pozyskanie tych środków.

- Jako jedyne miasto nie mamy uwag dotyczących samego programu - uważa Candrowicz. Pozostaje pytanie, dlaczego czynnik finansowy i nieporozumienia zaważyły na krytycznej opinii komisji selekcyjnej. Szef Łódź Art Center odniósł się także do sytuacji z dwoma dużymi łódzkimi festiwalami: Camerimage, który przeniósł się do Bydgoszczy i Festiwalu Dialogu Czterech Kultur, który został zamieniony na festiwal Łódź Czterech Kultur.

- Powinniśmy uderzyć się w piersi, ja także. Powinniśmy zrobić więcej mediując w nieporozumieniach - mówił.

Może to pierwszy krok do wyciągania wniosków z porażki.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji