Artykuły

Łódź. Zmiany w Nowym

- Wierzę, że istnieje w Łodzi widz, który potrzebuje teatru, jakim Nowy był kiedyś. Teatru moralnego, społecznego, wywodzącego się z teatru Dejmkowskiego - mówi Zdzisław Jaskuła, nowy dyrektor Nowego.

- Zastałem teatr w nie najlepszym stanie. Wynika to z wielu rzeczy: słabości marketingowej, spadku frekwencji i braku wizualnej identyfikacji teatru - mówił podczas konferencji prasowej Jaskuła.

Nowy dyrektor z początkiem listopada wprowadził zmiany w organizacji teatru. Zlikwidował stanowisko zastępcy dyrektora do spraw artystycznych. Pełniła je Mirosława Marcheluk. - Konkurs, który ogłosiły władze miasta na dyrektora Teatru Nowego, zawierał elementy dotyczące programu artystycznego - komentował Jaskuła. - Byłoby absurdem, gdyby tę koncepcję realizował teraz ktoś inny.

Na likwidację stanowiska pozwalał statut teatru. Zgodnie z nim dyrektor może, ale nie musi mieć zastępców. Zmiany zaszły również w działach marketingu i wydarzeń około teatralnych. Nie ma już stanowiska specjalisty do spraw inscenizacji i reżyserii. Nowy regulamin organizacji teatru zyskał pozytywną opinię prezydenta Tomasza Sadzyńskiego, a także wszystkich działających w teatrze związków zawodowych i stowarzyszeń twórczych. Zmiany mają służyć zmianie wizerunku teatru.

- Nie wiem, czy zawsze w zasłużony sposób, ale wizerunek Nowego nie jest najlepszy również w środowisku artystycznym. Teatr przez ostatnie lata dryfował w stronę rozrywki o znamionach chałtury - dodaje dyrektor. - Chciałbym skierować teatr w stronę wartości. Wierzę, że istnieje w Łodzi widz, który potrzebuje takiego teatru, jakim Nowy był kiedyś. Teatru moralnego, społecznego, wywodzącego się z teatru Dejmkowskiego.

Średnia wieku aktorów w Nowym wynosi 48 lat. Zespół ma być odmładzany. - Trzeba wpuścić trochę młodej krwi, ale bez jej rozlewania - deklaruje Jaskuła. I zapowiada tradycyjne rozmowy sezonowe z aktorami.

W tym sezonie na scenie Nowego zobaczymy "Pastorałkę" Leona Schillera w reżyserii Jana Polewki. "Przyjazne dusze" Pam Valentine przygotuje Paweł Pittera. Oba przedstawienia zaplanowano jeszcze za starej dyrekcji. Umowę z teatrem miał podpisaną Norbert Rakowski, który zgodził się na zmianę tytułu. Wyreżyseruje "Mord" Hanocha Levina. Pod koniec sezonu zobaczymy sztukę "Kto nie ma, nie płaci" Daria Fo w reżyserii Piotra Bikonta.

Sezon 2011/2012 otworzy "Święta Joanna Szlachtuzów" Bertolta Brechta w reżyserii Jarosława Tumidajskiego. Katarzyna Raduszyńska przygotuje "Don Carlosa" Fryderyka Schillera. Szymon Kaczmarek, znany łódzkiej publiczności z realizacji dyplomu "Cztery", wyreżyseruje "Samuela Zborowskiego" Juliusza Słowackiego. Jaskuła prowadzi również rozmowy z Łukaszem Wittem-Michałowskim, byłym aktorem Nowego, twórcą lubelskiej sceny In Vitro.

W repertuarze teatru pojawi się cykl rewizji Dejmkowskich inscenizacji. Spektakle realizowane przez patrona sceny będą reinterpretować reżyserzy młodego pokolenia. "Żywot Józefa" Mikołaja Reja wyreżyseruje Michał Zadara. W planach jest również "Operetka" Witolda Gombrowicza.

Teatr Nowy będzie uczestniczyć w projekcie debiuty.pl, który ma ułatwiać absolwentom reżyserii realizację debiutu w teatrze zawodowym. W projekcie udział wezmą: Teatr Współczesny z Wrocławia, Teatr Nowy z Krakowa oraz Instytut Teatralny z Warszawie. Przedstawienia mają być pokazywane w czterech ośrodkach.

Jaskuła powołał Radę Artystyczno-Programową Teatru. Zaproszenie do niej przyjęli: pisarz Andrzej Bart i Jerzy Jarniewicz, poeta, tłumacz i literaturoznawca, oraz prof. Anna Kuligowska-Korzeniewska i redaktor książki "Teatr Kazimierza Dejmka".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji