"Chłopak z Powiśla"
Urodził się w Warszawie na Powiślu. Jako młody chłopak debiutował w epoce kina niemego w filmie Henryka Szaro "Zew morza". Młodzieńczy wygląd, charakterystyczny warszawski akcent powodowały, że angażowano go do ról nastolatków, gońców, uczniów. Zagrał prawie w 20 przedwojennych filmach, partnerując takim tuzom jak Mieczysława Ćwiklińska, Jadwiga Smosarska, Eugeniusz Bodo czy Adolf Dymsza.
Jeszcze przed wojną w 1936 roku ukończył z wyróżnieniem Państwowy Instytut Sztuki Teatralnej w Warszawie. Był więźniem obozów koncentracyjnych w Dachau i Oranienburgu. Brał udział w powstaniu warszawskim. Po wojnie związał się ze scenami warszawskimi, głównie z Teatrem Polskim, któremu pozostał najdłużej wierny.
Do jego najwybitniejszych teatralnych ról można zaliczyć Kalmitę w sztuce Stanisława Grochowiaka "Chłopcy" i Pluszkina w "Martwych duszach". W Teatrze Telewizji stworzył niezapomniane role w "Notesie" Zdzisława Skowrońskiego czy w jednoaktówkach "Jubileusz" i "Oświadczyny" Antoniego Czechowa. W swojej pierwszej powojennej roli w "Ulicy Granicznej" Aleksandra Forda zagrał Bronka.
W pamięci pozostaje zapewne rola Anatola w filmach Jana Rybkowskiego. Jego bohater to życiowy safanduła, roztargniony, angażujący się w niesamowite historie. Fijewski pokazał swój olbrzymi talent komiczny. Warto przypomnieć, iż partnerowała mu w tych filmach żona Helena Makowska.
W jego dorobku jest rola, którą trudno zapomnieć. W "Pętli" Wojciecha Hasa grał alkoholika. Fijewski ukazuje poprzez gest, mimikę proces staczania się kiedyś fantastycznego saksofonisty, dziś człowieka, którego jedyną nadzieją jest kieliszek w przygodnym barze. Nikt w filmie polskim nie potrafił tak naturalistycznie pokazać walki z nałogiem.
Stał się ulubionym aktorem Hasa. Zagrał w jego "Lalce" starego Rzeckiego-przyjaciela Wokulskiego. Milionom telewidzów kojarzy się z Czereśniakiem z serialu "Czterej pancerni i pies". W czasie, kiedy jeszcze nie produkowano telenowel, użyczył swojego charakterystycznego głosu Wojtkowi Grzelakowi w powieści radiowej "Matysiakowie".
Swoją ostatnią rolę zgorzkniałego dziadka Fotona zagrał w filmie "Pełnia" Andrzeja Kondratiuka. Zmarł 12 listopada 1978 r. Warszawiacy nazwali jedną z ulic Śródmieścia jego nazwiskiem.
