Artykuły

Warszawa. Jutro premiera "Krzyżaków" w Kongresowej

Króla Jagiełłę zagra Artur Gadowski z IRA, Konrada von Jungingena - Paweł Kukiz, a Juranda ze Spychowa - Maciej Balcar z Dżemu. W czwartek premiera rock opery "Krzyżacy".

"Krzyżacy" mają być widowiskiem multimedialnym, a ich premiera odbędzie się w Sali Kongresowej. Przerabianie klasyki na wydarzenia komercyjne już nikogo nie dziwi. - To nośny temat. Jest tu miłość, namiętność, zdrada, walka, honor - mówią twórcy przedsięwzięcia reżyser i scenarzysta Marcin Kołaczkowski oraz kompozytor Hadrian Filip Tabęcki.

W scenariuszu znalazły się duże fragmenty oryginalnych tekstów z powieści Sienkiewicza, ale wiele historii zostało zmienionych, "uwspółcześnionych". Poza znanymi wokalistami, którzy zagrają główne role, na scenie zatańczy balet, a rockową siłą spektaklu będzie zespół Freedom. - Naszą intencją było zestawienie różnych konwencji i po to potrzebowaliśmy metki rock opery. Ten termin nie budzi w Polsce zbyt wielu skojarzeń, przez co możemy na nowo tworzyć jego definicję. Gdyby to był musical, to narzucałby inną formę. Na pewno musiałby być grzeczniejszy i bardziej cichy. Natomiast "Krzyżacy" będą megagłośni i na maksa ostrzy - zapowiada Marcin Kołaczkowski.

- Szukałem pomysłów w klimatach zespołów Pink Floyd, Dream Theatre. Szerokich, dużych. Ale podobno jest też fragment kojarzący się z Iron Maiden - dodaje kompozytor Hadrian Filip Tabęcki.

Marcin Kołaczkowski jest absolwentem Wydziału Aktorskiego warszawskiej Akademii Teatralnej. Zaczynał jako aktor offowego teatru Konsekwentni (wtedy jeszcze grupa działała pod nazwą Konsekwentnie Niekonsekwentni), reżyserował spektakle muzyczne: "Pamiętamy o Osieckiej", "Niemen - rzeka wspomnień", "Muzy pomyślności" (z piosenkami Marka Grechuty), "Niepodległość.com.pl", "Nocleg w Apeninach" - rockową wersję operetki Stanisława Moniuszki i Aleksandra Fredry. Z kompozytorem Hadrianem Filipem Tabęckim pracował wielokrotnie, ale zwykle były to koncerty na zamówienie, wydarzenia okolicznościowe. Tym razem chcieli zrobić coś "swojego" i spektakularnego.

- Postanowiliśmy, że zaryzykujemy własne pieniądze, wierząc, że to się nam zwróci - mówi Marcin Kołaczkowski. - Zaczęliśmy szukać tematu na dużą formę. "Krzyżacy" pojawili się bardzo szybko. Napisanie tekstów do dwudziestu czterech piosenek powierzyliśmy Jackowi Korczakowskiemu. Na próbę napisał pieśń finałową "Pod fałszywym znakiem". "Krzyż nie to miał znaczyć, miał nadzieję dać. Kiedy nad nami chmury się zbiorą, kruki rozkruczą, w godzinie próby chroń nas od zguby Bogurodzico". Gdy Paweł Kukiz przeczytał ten tekst, z radością zgodził się zagrać Konrada von Jungingena.

W rockowych "Krzyżakach" bohaterowie ubrani będą współcześnie. Polacy w czarne skórzane kurtki, dżinsy, tenisówki i wojskowe buty. Krzyżacy ubrani na biało, w garnitury. Kobiety - elegancko i seksownie.

- Oryginalne kostiumy widać tylko w komiksie, który w formie animowanej pokazywany będzie podczas spektaklu na telebimie - wyjaśnia reżyser. - To właśnie dzięki komiksowi poznajemy kolejne zdarzenia, aktorzy koncentrują się na śpiewaniu, z kolei sceny walk i namiętności odgrywa krakowska grupa Art Color Ballet. W scenie pojedynku Zbyszka z Bogdańca z Rotgierem aktorzy stoją i przyglądają się, jak w ich imieniu walczą dwaj uzbrojeni w miecze tancerze. To będzie ten moment, kiedy na scenie poleje się dużo farby.

"Krzyżacy" według powieści Henryka Sienkiewicza. Scenariusz i reżyseria - Marcin Kołaczkowski. Muzyka - Hadrian Filip Tabęcki. Występują m.in. Artur Gadowski (IRA), Maciej Balcar (Dżem), Paweł Kukiz (Piersi), Maciej Silski - Zbyszko z Bogdańca, Olga Szomańska, Jacek Lenartowicz, Katarzyna Jamróz, Jan Janga Tomaszewski. 30 grudnia, godz. 19. Sala Kongresowa. Bilety od 60 do 200 zł

Szczegóły na www.krzyzacy.org

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji