Koszalin. Operetka w sali kina Kryterium
Wczoraj w Filharmonii Koszalińskiej rozpoczęły się próby z udziałem śpiewaków, a w piątek melomanów czeka prawdziwa uczta - operetka "Hrabina Marica" Imre Kalmana.
Wystawienie operetki to duże wyzwanie. Filharmonicy koszalińscy z okazji karnawału znów przygotowują swojej publiczności taką muzyczną niespodziankę. Tym razem będzie to operetka w trzech aktach "Hrabina Marica" węgierskiego kompozytora Imre Kalmana. Prapremiera dzieła Kalmana odbyła się w Wiedniu w 1924 roku. Koszalińscy melomani będą mogli obejrzeć istotne elementy wersji scenicznej, która zostanie zubożona jedynie o sceny epizodyczne i zbiorowe.
Przedstawienie poprowadzi Ruben Silva [na zdjęciu], szef artystyczny koszalińskich filharmoników. Na scenie pojawią się znakomici śpiewacy. W roli hrabiny Maricy wystąpi Marta Wyłomańska (sopran), związana z Warszawską Operą Kameralną, gdzie kreuje pierwszoplanowe partie sopranowe, współpracuje również z Teatrem Muzycznym Roma, z Operą Bydgoską i warszawskim Teatrem Buffo. Partię hrabiego Tasillo zaśpiewa Janusz Ratajczak, tenor pochodzący ze Szczecinka, który swoją karierę rozpoczynał w chórze De Profundis. Jest solistą Opery Nova w Bydgoszczy, ma w swoim repertuarze ponad 40 czołowych partii operowych.
W roli Lizy zaprezentuje się Ewa Olszewska (sopran), solistka Opery Nova, współpracuje także z Operą Wrocławską. Partię cyganki Miny wykona dobrze znana koszalińskiej publiczności Gabriela Silva (sopran), baronem Zupanem będzie Tomasz Madej, tenor, który swoją przygodę ze śpiewem rozpoczął jako nastolatek w zespole rockowym, jednak zmienił zainteresowania i dziś wykonuje wiele partii operowych i operetkowych.
Filharmonicy zaproponują dwa przedstawienia operetki - w piątek o godz. 17.30 i 20, w sali kina Kryterium. Niestety, bilety zostały wyprzedane, miłośnicy operetki, melomani kupowali je z dużym wyprzedzeniem.
