Szczecin. Nowa dyrekcja - nowy repertuar
Zgodnie z zapowiedzią nowa dyrekcja Opery na Zaniku anonsuje zawartość sezonu 2005-2006, a więc pierwszego, pod którym mogą się podpisać: Marek Sztark (dyrektor naczelny) i Jacek Kraszewski (dyrektor artystyczny).
Sezon planowany z takim wyprzedzeniem jest ciągle w Polsce rzadkością, mimo że na świecie od dawna plany teatrów operowych (nie tylko pierwszoplanowych) prezentowane są z wieloletnim nawet wyprzedzeniem Większość wartościowych śpiewaków nie jest bowiem związana z żadną sceną na stale - artyści podpisują kontrakty na konkretne role w różnych teatrach na przestrzeni kilku najbliższych sezonów. Dobrze więc, że do tych standardów próbuje się dostosować szczecińska scena muzyczna
Pierwszą premierą (13 października) będą tradycyjnie zawarte w jednym spektaklu jednoaktówki "Pajace" Ruggiero Leoncavalla i "Rycerskość wieśniacza" Pietra Mascagniego - popularne przykłady włoskiego operowego weryzmu. Po pełnych patosu i wokalnej wirtuozerii dziełach bel canta, szekspirowskich operach Verdiego nastał we włoskiej operze kult .życiowej prawdy", wyrażanej min dużymi, dramatycznymi i niekoniecznie pięknymi głosami. Teatralną realizację "Pajaców" i "Rycerskości" dyrekcja powierzy Wiesławowi Górskiemu Bardzo interesującym punktem planowanego na przyszły sezon repertuaru będzie kameralna opera Giovaniego Pergolesiego, ,La serva padrona". Prawdopodobnie zainscenizowana zostanie w przestrzeni willi Lenza (Pałac Młodzieży).
Poza regularne propozycje sceniczne wykraczają dwa bardzo interesujące projekty, do realizacji których Opera na Zamku się przymierza. Na czerwiec 2006 roku zaplanowana jest plenerowa inscenizacja wczesnej opery Ryszarda Wagnera "Holender tułacz". Pomysłodawcą jest Zygmunt Rychert Spektakl "open-air" ma być wspólnym przedsięwzięciem Opery na Zamku i Filharmonii Szczecińskiej (rzecz za poprzedniej dyrekcji, wydawałoby się, niewykonalna). Z kolei w trzydzieści pięć lat od Grudnia 70 wszystkie zespoły i chóry Szczecina wykonają "Polskie Requiem" Krzysztofa Pendereckiego. Dzieło zabrzmi w hali Kl Stoczni Szczecińskiej. - Jest już zgoda stoczni, nie mamy jeszcze pewności, czy miasto będzie finansowało to przedsięwzięcie - powiedział M. Sztark
Oczywiście, Opera na Zamku nie porzuca tej części publiczności, która najchętniej ogląda operetki. Będzie min. sylwestrowy "Bal u księcia Orlowskiiego" i premiera "Wiedeńskiej krwi" J. Straussa (luty 2006). Z wielkiego repertuaru operowego powróci na afisz "Nabucco" G. Verdiego i "Opowieści Hoffinanna" J. Offenbacha.
I jeszcze jedna bardzo satysfakcjonująca informacja: Opera na Zamku podejmie współpracę z kierowaną przez Ryszarda Karczykowskiego Operą Krakowską. Pierwszą odsłoną tej współpracy będzie niewystawiana bodaj nigdy w powojennym Szczecinie opera Christopha Willibalda Glucka "Orfeusz i Eurydyka". Krakowska premiera tego spektaklu odbyła się w styczniu 2005 roku - szczecinianie obejrzą "Orfeusza" trzy razy: 18,20 i 21 maja 2006 roku.
