Artykuły

Skacz, Czechu, skacz!

Spektakl "Gottland" według reportaży Mariusza Szczygła może zadziałać na Czechów jak "Nasza klasa" Tadeusza Słobodzianka na polską publiczność. Premiera odbyła się w czwartek w Ostrawie - pisze Joanna Derkaczew w Gazecie Wyborczej.

"Kto nie skacze, nie jest Czechem!" - który z wciśniętych w bure garnitury aktorów rzucił to hasło? Nie wiadomo, ale po chwili kilku z nich zaczyna niby przypadkiem przebierać nogami. Ale w końcu cały 15-osobowy zespół podryguje, ciska się po scenie zaaranżowanej na hall tandetnego hotelu. Rzucają się na ślepo, nie wiedząc, gdzie upadną i czy zdołają wstać. Tak bardzo chcą zamanifestować swoją dumę z bycia Czechami? A może boją się pozostać poza tłumem?

Już pierwsza scena czeskiej premiery w Morawsko-Śląskim Teatrze Narodowym w Ostrawie pokazuje tragizm i komizm zebranych przez Mariusza Szczygła historii. Czesi powinni doskonale je znać. Co bardziej rozpoznawalnego niż marka butów Bata? Szczygieł w swoim reportażu poskładał jedynie szczegóły rozwoju utopijnego imperium Tomáša Baty. Sprawdził, co działo się z Lidą Baarovą, kochanką Goebbelsa, po tym jak została wyklęta przez rodaków. Odtworzył losy największego pomnika Stalina na świecie, projektu kuriozum, który kosztował życie wielu ludzi, w tym swojego twórcy Otakara Šveca.

Kulisy tragedii i sukcesów, obraz niekończącej się kariery Karela Gotta i przymusowej "nieobecności" represjonowanej piosenkarki Marty Kubišovej - nic nie powinno być dla Czechów zaskakujące, a tym bardziej śmieszne. A jednak, gdy nieopuszczający sceny aktorzy wcielają się w kolejnych "znanych", gdy padają kolejne daty, fakty, cytaty, można odnieść wrażenie, że Czesi słyszą o opisanych przez Szczygła wstydliwych i tragicznych epizodach XX-wiecznej czeskiej historii po raz pierwszy. A do tego z każdego zdania śmieją się jak z dowcipu.

Reżyser Jan Mikulášek poszarpał narrację "Gottlandu", by wydobyć prywatne historie. Z rekonstrukcji losów pomnika Stalina wybija się wątek małżeński Šveców. Na pokazaną z czułością parę napierają popychane przez resztę zespołu stoły. Aż nie pozostanie im nic poza samobójstwem.

Baarová pojawia się nie tylko jako piękna dziewczyna na próżno podająca mężczyznom ścierki, by zmyli jej z pleców swastykę. W jej suknię wciśnie się także aktorka starsza o kilka dekad, wzywająca, by dać jej wreszcie spokój. Aktorki na brzegach sceny odmierzają czas - rok 1973, 1974, 1975 - a Karel Gott podryguje z tą samą werwą. Inni artyści z taką samą cierpliwością ustawiają się w kolejce po drożdżówki, ordery, czy telewizory.

W wydobyty z "Gottlandu" chronologiczny ciąg zdarzeń Mikulášek wmontował serię komicznych powtórzeń. Rozproszonym opowieściom nadał wspólne tło i rytm. Wybrał czeskie "znaki szczególne" - konformizm, odporność na nacjonalistyczny patos czy agresywną pogardę do turystów ukrytą pod grzecznościowymi formułkami. Efekt kumulacji okazuje się skuteczny, choć naraża inscenizację "Gottlandu" na zarzuty, jakie w Polsce stawiano "Naszej klasie" Słobodzianka: gdy historie bohaterów Szczygła dryfują ku fatalnym finałom, można pomyśleć, że autor sugeruje istnienie "czeskiego fatum", które zdejmuje z nich odpowiedzialność. A jednak stoły "zabijające" parę Šveców pchają sami Czesi. Sami malują Baarovej swastyki na plecach, sami dają się wciągnąć w taneczne układy Gotta.

Co ciekawe - wychodzą z tego wzmocnieni. Ci szarzy dziwacy, którzy potykali się o własne nogi w pierwszej scenie, w finale skaczą równo, buntowniczo i oskarżycielsko. Zamiast uniformów - własne stroje, zamiast strachu - zdecydowanie. To dość optymistyczna wizja dzisiejszych Czech rzucona pewnie na osłodę po serii prztyczków i ostrych oskarżeń.

"Gottland" Mariusza Szczygła, reż. Jan Mikulášek, adaptacja Marek Pivovar, Morawsko-Śląski Teatr Narodowy w Ostravie, premiera 20 stycznia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji