Artykuły

Poznań. Debatowali o ESK 2016

- Przyjechać, by powiedzieć poznaniakom, jak coś zrobić to duża niezręczność - zauważył reżyser Romuald Wicza-Pokojski podczas debaty poświęconej Europejskiej Stolicy Kultury 2016.

Spotkanie zatytułowane "Jak zrobili to inni - Katowice, Lublin, Gdańsk" odbyło się w piątek wieczorem w Teatrze Ósmego Dnia. O doświadczeniach miast, które ponad cztery miesiące temu pokonały Poznań w wyścigu o tytuł ESK, opowiadali w Ósemkach współtwórcy trzech wniosków, które dostały zielone światło. - W pewnym momencie zdaliśmy sobie sprawę, że jeśli zastygniemy w uwielbieniu dla swojej historii, to staniemy się pomnikiem, a my przecież chcemy być dynamicznie rozwijającym się miastem - wspominał Wicza-Pokojski, szef Biura ESK w Gdańsku.

Stanisław Ruksza, historyk sztuki i członek Rady Programowej Katowice Miasto Ogrodów opowiadał o śląskich inspiracjach: - Katowice kojarzą się albo z obskurnym dworcem, gdzie człowiek szybko przesiada się do innego pociągu, albo z katowickim Spodkiem. Uznaliśmy, że to dobra okazja, żeby wspólnym głosem zakomunikować, że my chcemy innego miasta - opowiadał Ruksza, dodając: - Tak naprawdę to nie tytuł jest celem tych starań: jest nią zmiana.

Co zaproszeni goście myślą o odrzuconym projekcie Poznańskiej Burzy Kulturalnej? Krzysztof Czyżewski, dyrektor artystyczny Projektu ESK Lublin 2016 wyznał podczas spotkania w Ósemkach: - W poznańskim wniosku nie widzę tych wszystkich nazwisk i wydarzeń, które się powszechnie z Poznaniem kojarzą: nie ma tam ani Andrzeja Maleszki, ani twórców festiwalu Malta. To jest aplikacja przygotowana przez profesjonalny zespół z wynajętej agencji, ale nie widać tam ręki rzeczywistych animatorów poznańskiej kultury.

Ruksza: - Co wydaje mi się utracone, to możliwość szczerego pogadania z twórcami o kulturze. W poznańskim wniosku potraktowano ich jak publiczność, a kulturę jak dodatek do czasu wolnego.

- Odrealniony, bez wizji, miałem wrażenie, że osoby, które go pisały nie mają pojęcia o rzeczywistym potencjale Poznania - tak nasz projekt ocenia Rafał koZa Koziński, animator kultury z Lublina. - Autorzy założyli chyba, że zrobimy tę burzę, a potem znowu wyjdzie słońce.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji