Skoczów. Obmywanie się w Wiśle i Pochód z Judoszem
W Wielki Piątek i Wielką Sobotę w samo południe ulicami Skoczowa przejdzie tradycyjny pochód z Judoszem. Wcześniej, o północy Wielki Czwartek odbędzie się wielkanocne obrzędowe obmywanie się w Wiśle.
Obrzędowe obmywanie się w rzece w Wielki Czwartek to stary zwyczaj na Śląsku Cieszyńskim, który do dziś przetrwał w Skoczowie. W nocy z Wielkiego Czwartku na Wielki Piątek mieszkańcy obmywają się w płynącej przez miasto Wiśle. Dawniej istniał popularny przesąd, iż w nocy z Wielkiego Czwartku na Wielki Piątek dzieją się w przyrodzie cuda. Wierzono mianowicie, że na pamiątkę krwawej ofiary Zbawiciela, woda zamienia się w wino, które płynie przez kilka chwil potokami i rzekami. Wierzono też, że woda przemienia się w krew, mającą cudowne właściwości. Dlatego ludzie przychodzili o północy nad rzekę i w modlitewnym skupieniu obmywali nogi, a nawet całe ciało, by zapewnić sobie zdrowie.
W Skoczowie przetrwał również, gdzie indziej nieznany lub już zapomniany obyczaj wielkanocny zwany Pochodem z Judoszem. Judosz to słomiana, 3-metrowa, kukła ozdobiona kolorowymi wstążkami i naszyjnikiem z 30 srebrnikami. Kostium zakłada młody strażak. Po jego bokach znajdują się dwaj halabardnicy, którzy prowadzą go przez miasto. Pochód wyrusza spod siedziby staży pożarnej.Za nimi podążają dzieci z kołatkami, których dźwięk ma przeganiać zło i symbolizuje trzęsienie ziemi na Golgocie, w czasie, gdy Chrystus umierał na krzyżu.
Kukła Judosza zostanie spalona w parku przy strażnicy w Wielką Sobotę. Podobno wraz z nim ginie zło, które mogłoby szkodzić miastu i jego mieszkańcom. Klekotki zaś, wyganiają je z ulic i domów.
Miejscowi historycy spierają się na temat genezy skoczowskiego zwyczaju. Jedni uważają, tradycja ta dotarła w XIX wieku z Austro-Węgier, inni wywodzą Judosza od tajemniczych zakonników pochodzących rzekomo z Grecji. Najbardziej prawdopodobna wydaje się wersja uznająca ten zwyczaj za rodzimy, sięgający wczesnego średniowiecza.
organizator: Miejski Dom Kultury w Skoczowie
