Wspaniały "Borys Godunow"
Oczekiwaliśmy od dawna na to wybitne dzieło, na "Borysa Godunowa" - Modesta Musorgskiego. I oto przedostatniego dnia grudnia ostatniego roku na naszej wielkiej scenie narodowej Teatru Wielkiego danym nam było ujrzeć tę operę i przeżyć zachwyt. Zachwyt, który towarzyszył nam gdy patrzyliśmy na przepyszną scenografię Andrzeja Majewskiego, na świetną aktorsko grę artystów, na dobre operowanie tłumem, gdy słuchaliśmy wspaniałych arii Borysa Godunowa w wykonaniu Bernarda Ładysza, Bogdana Paprockiego jako Dymitra Samozwańca, świetnego Zdzisława Nikodema jako kniazia Szujskiego, Krystynę Szostek-Radkową jako karczmarkę. Piękno głosów i dobrą grę, talenty wokalno-aktorskie prezentowali nie tylko wyżej wymienieni soliści. Osobna pochwała dla dyrygenta Jana Krenza, reżysera Jana Świderskiego, dla chórmistrza Aleksandra Chazanowa, kierownika chóru TW Henryka Wojnarowskiego, choreografii Leona Wójcikowskiego (piękny polonez), dla... Trudno wymienić wszystkich, którzy przyczynili się do sukcesu tego wspaniałego spektaklu. To trzeba zobaczyć, choć zapewne trudno będzie zdobyć bilety, lecz trud ten będzie sowicie Wam wynagrodzony.