Artykuły

Powrót do małych liter

339 Krakowski Salon Poezji. Wspomnienia o Karolu Wojtyle czytali: Bożena Adamek i Krzysztof Orzechowski. Pisze Paweł Głowacki w Dzienniku Polskim.

Kłopotliwy zachwyt Polek i Polaków nad niegdysiejszym skonsumowaniem przez Karola Wojtyłę Kremówki w Wadowicach - nie maleje. Przeciwnie. Należy się spodziewać, że od ostatniej niedzieli - dnia Beatyfikacji Jana Pawła II - kłopot będzie narastał. Nie ma się czemu dziwić. To nieuchronne, gdyż nieubłagana jest logika dumy narodowej: Błogosławionych jest wielu, lecz tylko nasz uczcił maturę Kremówką oraz publicznie to wyznał! Zresztą - co tam "będzie", co tam czas przyszły! Już jest. Nieuchronne - już się staje.

Zaczęło się od tego, że się nie zaczęło o czasie. Niedzielny Salon Poezji wystartował z prawie godzinnym opóźnieniem. Rzecz absolutnie zrozumiała. Nikt o zdrowych zmysłach i jako takim smaku niczego nie czytałby na głos przed końcem transmisji uroczystości beatyfikacyjnych. Najpierw więc, na ustawionym w foyer wielkim telebimie, obrazy z Rzymu szły, dopiero po nich Bożena Adamek i Krzysztof Orzechowski, a także Halina Jarczyk plus skrzypce oraz Jacek Bylica za fortepianem - wystąpili. Co czytali? Co grali? Kompletnie nie ważne. Otóż to! Dla nieubłaganej logiki dumy narodowej bez znaczenia jest, jakie i czyje są słowa i nuty - grunt, że brzmią one na cześć Jana Pawła II. Zaczyna się wtedy nieuchronna msza. W niedzielę zaczęła się nieuchronna msza - by tak rzec w przenośni, nie wprost, symbolicznie - msza za niegdysiejszy Kajak, za czasy zaklęte w tym jak Kremówka słynnym pojeździe wodnym.

Tak, celebrowanie Kajaka się zaczęło, Kajaka, którym na początku lat pięćdziesiątych Wojtyła, dla zmylenia bezpieki zwany przez turystyczną młodzież Wujkiem, rzekami pływał i w cieniu którego turystyczne msze na świeżym powietrzu dla turystycznej młodzieży odprawiał. Się zaczęło celebrowanie Kajaka, celebrowanie Tras, którymi Wujek przeszedł Beskidy, Gorce, Tatry, Pieniny, Bieszczady i Jurę Krakowsko-Częstochowską, celebrowanie mistrzowskiego rytmu Marszu Wujka, celebrowanie Obozowisk, które rozbijał, Ognisk rozpalanych jedną Zapałką, Pieśni nuconych zawsze czysto zimą i latem, zawsze szczerych Rozmów z przygodnie napotkanymi ludźmi, Humoru Wujka, leśnej Swobody Wujka, wytrzymałej Nogi Wujka i precyzyjnej Dłoni Wujka. Słowem - się zaczęła i trwała msza za Normalność sprzed plus-minus sześćdziesięciu lat.

Się zaczęła? Dokładnie tak. Sama z siebie się celebra zaczęła i sama z siebie przez niepełną godzinę trwała sobie, czcigodna, jasna, wzruszająca. Naczelną bowiem siłą nieubłaganej logiki dumy narodowej jest tyleż siła praw logiki (o której filozof rzekł, że to etyka myśli), co siła bezwładności uwznioślania. Nie trzeba się jakoś specjalnie natężać - Wyspiański dobrze o tym wiedział. Bez niczyjej pomocy kremówka urasta do potęgi króla Piasta, czyli do - Kremówki. Tak też sprawy się miały na Salonie zatytułowanym "Wujek".

Adamek i Orzechowski nic nie musieli, więc nic nie robili. Wspomnienia tych, co tworzyli tak zwaną Rodzinkę, towarzyszącą Wujkowi w rowerowych, narciarskich, kajakowych i pieszych wyprawach, czytali po prostu, poza koturnem. Owszem, czasem, zwłaszcza w prologu, z gardeł wypływała im łza, słodka rzecz jasna, i wyraźnie słychać było, że bieszczadzką ścieżką Stąpa przyszły Błogosławiony, a nie idzie kawał zdrowego chłopa. Ale to nie miało znaczenia. Wujek zespiżowiałby bez wspomagania konkretnych łkań. To wszystko.

Tak jest. Inaczej nie będzie. Dobrze to? Źle? Wiem tylko, że gdy Benedykt XVI zarządził pod koniec mszy milczenie, stara normalność na swoje miejsce wróciła na chwilę - do małych liter. Kajak znów był tylko kajakiem, Noga Wujka - nogą wujka, a Kremówka - mazią w smaku mętną i, jak Bóg przykazał, morderczo tuczącą.

**

Teatr im. Juliusza Słowackiego. 339 Krakowski Salon Poezji. Wspomnienia o Karolu Wojtyle czytali: Bożena Adamek i Krzysztof Orzechowski. Grali: Halina Jarczyk na skrzypcach i Jacek Bylica na fortepianie. Gospodyni Salonu Anna Dymna.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji