Artykuły

Kultura jest spoko, ale nie bez przemysłu

Przed Lublinem niełatwe zadanie. Musi rywalizować o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury z prawdziwymi gigantami: Wrocław, Gdańsk, Katowice i Warszawa. Jaką wybrać broń? Na pewno nie wysokość budżetów. Lublin nie wygra też na razie z brakami w infrastrukturze: lotnisko jest w budowie, porządna droga, "siedemnastka", w planach. Ale jest dziedzina, którą Lublin może się chwalić - to ruch obywatelski, dzięki któremu miasto od kilku lat zmienia się nie do poznania.

- Aplikację w konkursie o ESK 2016 stworzyło społeczeństwo. My ją tylko w jakimś zakresie konsultowaliśmy - tłumaczy Włodzimierz Wysocki, wiceprezydent Lublina, pełnomocnik ds. ESK 2016 - powstały pracownie tematyczne, "aplikarnia" z dyrektorem artystycznym Krzysztofem Czyżewskim na czele, czy "myślarnia", która tworzy koncepcje i idee. W sumie pracowało przy tym bezpośrednio kilkadziesiąt osób, a pośrednio nawet kilkaset - wymienia Wysocki i dodaje, że miasto oddało aplikację w ręce ludzi, którzy tworzą projekty i sami je realizują.

Już parę lat temu, gdy Lublin postanowił walczyć o tytuł - zawiązał się Społeczny Komitet Obywatelski, SPOKO. To wyjątkowa platforma, która skupia tych, którzy chcą, by Lublin stał się lepszym miejscem do życia: animatorów kultury, twórców, odbiorców, ekspertów itd. To, że środowisko artystyczne zjednoczyło się na niespotykaną skalę potwierdza Karolina Rozwód, dyrektorka Teatru Starego. - Znamy się, wiemy kto co robi, wystarczy jeden telefon - tłumaczy.

Namacalnym dowodem na tę energię, która pojawiła się wraz z przystąpieniem Lublina do walki o ESK 2016, jest Noc Kultury, organizowana od 2007 roku. Najbliższa edycja tej imprezy już za półtora tygodnia: z czwartego na piątego czerwca. To przegląd wszystkiego, co w Lublinie się dzieje: teatralnie, muzycznie, plastycznie itd. W tę bezsenną noc, w każdym zaułku miasta, koncerty, instalacje, spektakle, performance czy nawet pokazy mody. A Noc Kultury to tylko jedno z wielu wydarzeń kulturalnych, kilka dni temu zakończył się Festiwal Tradycji i Awangardy Muzycznej "Kody", w tym tygodniu trwa "Miasto poezji". Dziś rozpoczyna się "Wielokulturowy Lublin", pięciodniowa impreza poświęcona grupom etnicznym, religijnym i mniejszościom narodowym, podczas, której odbędzie się 60 różnych imprez.

Prezydent Wysocki nie ukrywa, że Lublin wiąże ogromne nadzieje z ESK 2016, nie tylko związane z kulturą, lecz także z rozwojem infrastruktury, komunikacji i szeroko pojętego życia społecznego. Co więcej, Lublin miałby pociągnąć za sobą całą ścianę wschodnią, która wciąż odstaje pod względem ekonomicznym. Czy kultura może w tym pomóc? Związany z Lublinem pisarz, Marcin Wroński, choć cieszy się z rozwoju kultury w mieście, to przestrzega przed niezrównoważonym rozwojem.- Zanika Lublin przemysłowy. W mieście nie mogą żyć tylko artyści, muszą żyć tez odbiorcy - mówi. Ważne też, by zarówno odbiorcy, jak i urzędnicy, nie odeszli, gdy tytuł ESK 2016 przypadnie innemu miastu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji