Artykuły

Szalony klimat weneckiego karnawału

"Sługa dwóch panów" w reż. Waldemara Matuszewskiego w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym w Koszalinie. Pisze Rafał Wolny w Głosie Pomorza.

Huśtawka nastrojów i karuzela uczuć - tak najkrócej streścić można to, co dzieje się na scenie w trakcie spektaklu "Sługa dwóch panów", najnowszej propozycji Bałtyckiego Teatru Dramatycznego. Inscenizacja jest adaptacją utworu Carlo Goldoniego, jednego z najwybitniejszych włoskich komediopisarzy XIX wieku.

Osią wydarzeń tej przezabawnej komedii pomyłek jest tytułowa postać Trufaldina - zwinnego, lecz niezbyt bystrego sługi, który myląc polecenia swych panów wywołuje lawinę groteskowych - niekiedy nawet ocierających się o tragedię - nieporozumień. Nagłe zwroty akcji i wartkie tempo utworu oraz brawurowa gra koszalińskich aktorów - których wokalne popisy przydają spektaklowi charakteru komedii muzycznej - nie pozwalają nawet na chwilę znudzenia. Całość uzupełnia wspaniała scenografia i kolorowe efektowne kostiumy, znakomicie oddające szalony klimat weneckiego karnawału.

Chociaż utwór powstał ponad dwieście lat temu, nie traci nic ze swej wymowy, a tyrada wygłoszona przez Trufaldina na początku historii o tym, że nie tylko słudzy mają dobrze służyć, ale i panowie muszą godnie rządzić powinna stać się dewizą wielu naszych notabli. Wtrąceń i aluzji do współczesności nie brakuje zresztą w całym spektaklu, o co zadbał autor przekładu Jerzy Adamski. Nie brakuje również wielu barwnych i subtelnych aluzji erotycznych, wywołujących u widzów dyskretne uśmiechy i porozumiewawcze spojrzenia.

BTD kończy sezon artystyczny 2004/2005 bardzo mocnym akcentem - "Sługę dwóch panów" po prostu trzeba obejrzeć.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji