Artykuły

Płock. Kępa Ośnicka imienia Stefana Themersona?

Kępa Ośnicka będzie nosić imię Stefana Themersona, artysty światowej sławy pochodzącego z Płocka. Jeśli nie oficjalnie, to przynajmniej symbolicznie.

Transgraniczny Festiwal Sztuk im. Stefana Themersona "SkArPa" w Płocku (skrót od: Spotkania - Artyści - Płock) rozpocznie się 28 września i potrwa trzy dni. To będzie wielkie święto kultury, poświęcone tytułowemu artyście, płocczaninowi, który zachwycił świat jako: prekursor kina awangardowego, pisarz, rysownik, poeta, wydawca.

Wiadomo już, że podczas festiwalu swoją premierę będzie miał themersonowski projekt internetowy, stworzony przez płocko-warszawskiego artystę IXI Colora. Wykonana zostanie kopia stołu montażowego twórcy profesora Mmaa (bohatera jednej z powieści Themersona), przy którym odbywać się będą warsztaty. Wystąpi znany eksperymentalny zespół elektroniczny Niwea. Stowarzyszenie Teatr Per Se zorganizuje publiczne wielogodzinne czytanie którejś z książek Stefana Themersona.

- Cieszy mnie festiwalowa współpraca z płockimi placówkami kulturalnymi - przyznaje Radosław Łabarzewski, p.o. dyrektor Płockiego Ośrodka Kultury i Sztuki. - W NovymKinie Przedwiośnie zaprezentowane zostaną dwa filmy: "Themerson i jego język" Erika van Zuylena z Holandii i "Themerson & Themerson" Wiktorii Szumańskiej. Oboje będą obecni na seansach, po których zaplanowana została dyskusja. Książnica Płocka szykuje wystawę poświęconą rodzinie Themersonów. Do festiwalu włączy się też Płocka Galeria Sztuki. Zorganizujemy też spotkanie z młodzieżą w Jagiellonce [do tej szkoły, wtedy jeszcze pod nazwą Gimnazjum Państwowego im. Króla Władysława Jagiełły, uczęszczał artysta i jego brat Roman] z udziałem: IXI Colora, bliskiej znajomej Themersonów Małgorzaty Sady i prof. Jerzego Bralczyka. Tego ostatniego zaprosiliśmy na festiwal, zainspirowani jego wywiadem dla "Gazety". Szczególnie słowami, że dla profesora Stefan Themerson jest jedną z najważniejszych postaci, jakie do tej pory urodziły się w Płocku.

Prof. Bralczyk w rozmowie z "Gazetą" przyznaje, że nie wahał się ani chwili, by przyjąć zaproszenie. Jak mówi, Themerson w dużej mierze ukształtował go, przede wszystkim pod względem językowym i poczucia humoru. Nic dziwnego, że bardzo ucieszyła go wiadomość o zorganizowaniu "SkArPy".

- Do tej pory miałem wrażenie, że rodzinne miasto tego artysty zaniedbywało pamięć o nim. Na szczęście teraz to się zmienia - przyznaje Jerzy Bralczyk. - Wiem, że w Płocku przyjdzie mi się spotkać z młodymi ludźmi. Owszem, twórczość Stefana Themersona nie należy do najłatwiejszych. Jednocześnie takie np. "Przygody Pędrka Wyrzutka" mogą czytać osoby w każdym wieku. W związku z tym o dokonaniach tego słynnego płocczanina spokojnie można rozmawiać np. z licealistami. Obiecuję, nie będzie żadnej akademii, tylko żywa rozmowa z młodzieżą. Z udziałem themersonowskiego poczucia humoru i jego sprawności językowej. Porozmawiamy o tym, że Słowacki nie tyle wielkim poetą był, ale dlaczego.

Niewykluczone, że profesor wejdzie też na pokład statku, który w trakcie festiwalu dopłynie do Kępy Ośnickiej (to wyspa niedaleko nowego mostu), by ochrzcić ją imieniem Stefana Themersona. To bodaj najoryginalniejszy z pomysłów organizatorów tegorocznego Transgranicznego Festiwalu Sztuk im. Stefana Themersona "SkArPa".

Kępa ma prawie 400 hektarów, do tej powierzchni wlicza się również 226 ha wód płynących, czyli Wisły. 77 ha należy do prywatnego właściciela, 316 ha wraz z wodami płynącymi - do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, a 6 ha to drogi gminne. Kępa ma ok. 2,5 km długości i blisko kilometr szerokości. Pomysł POKiS-u polega na tym, by na terenie należącym do RZGW reprezentacja płynących statkiem zeszła na ląd i wbiła tabliczkę. Organizatorzy podkreślają, że chodzi im nie tyle o usankcjonowanie administracyjne pomysłu, ale bardziej symboliczne.

Przeciwko pomysłowi nic nie ma Anna Michna, kierowniczka Zarządu Zlewni Wisły Mazowieckiej w Zarządzie Gospodarki Wodnej w Warszawie. Sugeruje jednak złożenie odpowiedniego pisma z uzasadnieniem i sprawdzenie, czy obecność na wyspie nawet niedużej grupy ludzi nie zaszkodzi mieszkającym na wyspie ptakom.

W Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie też mówią o ptakach. I proszą o pismo. Ale sprawa nie wydaje się zbyt skomplikowana. - Przed planowanym zejściem na Kępę Ośnicką należałoby poprosić przyrodnika ornitologa o wizję lokalną. Miałaby ona na celu stwierdzenie lub wykluczenie obecności chronionych gatunków, w tym w szczególności ptaków - zaznacza Agata Antonowicz, specjalista ds. komunikacji społecznej i kontaktów z mediami regionalnej dyrekcji. - Jeżeli zostanie stwierdzona obecność gatunków chronionych, należy wystąpić do nas z wnioskiem o zgodę na odstępstwo od zakazów w trybie art. 56 ustawy o ochronie przyrody. Dla ułatwienia, wzór wniosku jest dostępny na naszej stronie. Działania te powinny być przeprowadzone z około miesięcznym wyprzedzeniem. Aby zapewnić czas niezbędny na przeanalizowanie wniosku i wydanie decyzji, jeśli taka będzie konieczna.

POKiS ma zamiar zareklamować "SkArPę" w innych miastach, m.in. w Toruniu, Bydgoszczy czy Warszawie. Jak zaznacza Radosław Łabarzewski, w całej idei chodzi nie tylko o przypomnienie płocczanom w chwytliwy sposób, kim był Stefan Themerson. Ale też "zarażenie" nim mieszkańców innych miast, ze szczególnym ukłonem w stronę młodych ludzi.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji