Artykuły

Laury dla aktorów "Makbeta"

Występujący w wyreżyserowanym przez Maję Kleczewską "Makbecie" JUDYTA PARADZIŃSKA, MICHAŁ MAJNICZ I MACIEJ NAMYSŁO zdobyli jedne z najcenniejszych nagród dla aktorów teatralnych - laury Kaliskich Spotkań Teatralnych.

Cała trójka wczorajszej [8 maja] nocy nie spała. Paradzińska i Majnicz, odtwórcy ról Lady Makbet i Makbeta, otrzymali Grand Prix festiwalu. Namysło [na zdjęciu] za rolę drugoplanową otrzymał nagrodę Związku Artystów Scen Polskich.

- Ok. godz. 22.30 w niedzielę zadzwoniła do mnie Maja Kleczewska i powiedziała, że do niej zadzwonił juror festiwalu i zapytał o moje nazwisko. Tym samym zasugerowała, że chyba będzie nagroda - opowiada Namysło, odtwórca roli Loli (wiedźmy-transwestyty), który kolejne godziny od telefonu Kleczewskiej spędził na stronie internetowej kaliskiego teatru, oczekując werdyktu.

- 20 minut po północy podali go, więc natychmiast zadzwoniłem do Judyty i Michała, którzy dostali Grand Prix - opowiada pan Maciej. - Maja rozbudziła moje nadzieje na nagrodę, więc byłem pod mniejszym wrażeniem niż moi koledzy. Dla nich to było zaskoczenie - twierdzi.

Zaskoczona była również reżyserka. - Na próbach wznowieniowych przed festiwalem nawet nie rozmawialiśmy na temat potencjalnych nagród. Oczywiście, że bardzo się cieszę - zapewnia Kleczewska, która dowiedziawszy się o werdykcie, zadzwoniła do Majnicza. Ten opowiada, że już nie spał, obudził go bowiem Namysło. - Nie spodziewałem się nagrody - zapewnia. - Zagrałem Makbeta trochę inaczej niż zwykle. Po spektaklu przed kaliską publicznością i jurorami rozmawiałem o tym z Mają i raczej nie była zadowolona z moich zmian. Tym bardziej więc byłem zaskoczony, nie ukrywam, że po prostu strasznie się cieszę - wyznaje.

Jeszcze w nocy zadzwonił z gratulacjami do swojej scenicznej partnerki - Judyty Paradzińskiej. - A potem musiałem to uczcić - tłumaczy powody, dla których niemalże do wczorajszego południa nie odbierał telefonów.

Równie zmęczona była wczorajszego poranka Paradzińska. - O wpół do pierwszej obudził mnie Maciek. Potem rozdzwoniły się telefony; przed drugą dzwonił Michał, a kiedy już usnęłam, to o szóstej rano dostałam SMS-a z gratulacjami od dyrektora teatru - opowiada.

Kaliskie Spotkania Teatralne należą do jednych z najważniejszych festiwali w środowisku, oceniają bowiem kunszt aktorski. W tym roku ich prestiż był tym większy, że obecni byli na nim dyrektorzy największych festiwali teatralnych w Europie Środkowej i Wschodniej.

Z powodów scenograficznych "Makbeta" Kleczewskiej nie można było wystawiać w Kaliszu, więc publiczność i jurorzy przyjechali w sobotę autokarami do Opola, by obejrzeć przedstawienie.

- Nie przypuszczałem, jak ważne są te nagrody, dopóki nie przeczytałem rozmowy z Krzysztofem Globiszem, który poproszony o wymienienie tych najważniejszych w artystycznym dorobku wymienia otrzymane w Kaliszu - mówi Majnicz.

- Nigdy nie dostałam tak ważnej nagrody aktorskiej, choć dla mnie każda nagroda jest ważna. Splendory, jakie spłynęły na nas po premierze "Makbeta", są miłe, bo i zebraliśmy świetne recenzje, i byliśmy zaproszeni do prezydenta RP, ale za tymi splendorami nic nie idzie. Nie dostaliśmy propozycji pracowania u innych reżyserów, ale może tym razem coś się zmieni - zastanawia się Paradzińska.

Tymczasem spektakl szykuje się do kolejnego udziału w prestiżowej imprezie. 25 maja zostanie odegrany na Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym "Kontakt" w Toruniu. - Z nieoficjalnych informacji wiem, że nasz "Makbet" jest czarnym koniem tego festiwalu - twierdzi Namysło.

Z uwagi na brak w Toruniu sceny, na której można by przenieść scenografię autorstwa Katarzyny Brochockiej, "Makbet" zostanie zagrany na deskach Opera Nova w Bydgoszczy. - Tamtejsza przestrzeń jest bliźniacza do naszej - mówi Maja Kleczewska. - Przymierzamy się jednak do większych zmian w spektaklu, prawdopodobnie po wakacjach. W miarę upływu czasu aktorzy i ja dojrzewamy do takich ruchów. Coś zmienia się w myśleniu, doprecyzowują się pewne kwestie. To poza tym twórcze, że sceny dostaną nowego oddechu, że aktorzy nie będą powtarzać od premiery w kółko tego samego, tylko mogą coś zmienić - kończy reżyserka.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji