Artykuły

Janda jako kultura domowa

W tym roku w lutym oglądaliśmy w Imparcie Krystynę Jandę w "Szczęśliwych dniach" razem z Jerzym Trelą. We wrocławskim Centrum Sztuki jest częstym gościem, miała tu nawet przed paru laty swój festiwal, na którym pokazywała także monodram Willy'ego Russella "Shirley Valentine" firmowany wtedy przez warszawski Teatr Powszechny.

To zabawne przedstawienie o czterdziestolatce spędzającej większość czasu w kuchni, by dogodzić swojemu mężowi, w wykonaniu Jandy ma już bogatą historię. Premiera odbyła się w roku 1990, a zaraz potem zobaczyliśmy historię Shirley we Wrocławiu. Druga premiera odbyła się w grudniu ubiegłego roku już w prywatnym teatrze Krystyny Jandy Polonia. Teraz zobaczymy ją ponownie.

Warszawska aktorka doskonale czuje się w monodramie. Przypomnijmy tylko jej kilka prób w tej formie: "Biała bluzka", "Kobieta zawiedziona", "Mała Steinberg" czy "Ucho, gardło, nóż".

Debiutowała jako Manekin Damski 34 na scenie warszawskiego Teatru Ateneum w "Balu manekinów" Bruno Jasieńskiego. Była wtedy jeszcze studentką szkoły teatralnej. Popularność przyniósł jej rewelacyjny debiut w filmie Andrzeja Wajdy "Człowiek z marmuru". Wszystkich, nawet tych najważniejszych ról teatralnych i filmowych oraz nagród, które zdobyła na wielu prestiżowych festiwalach (m.in. w Cannes i San Sebastian) nie jesteśmy w stanie zmieścić na jednej kolumnie gazety. A przecież także reżyseruje w teatrze i filmie oraz w teatrze telewizji.

"Shirley Valentine" to także jeden z największych sukcesów aktorskich Jandy, która z dość banalnej powiastki uczyniła spektakl oklaskiwany na stojąco przez każdą (!) widownię w całej Polsce i doceniony przez krytyków teatralnych. Takie rzeczy zdarzają się bardzo rzadko. Jest mnóstwo osób, które oglądały ten spektakl parę razy. Także we Wrocławiu. Nic dziwnego, bo oprócz koncertowej gry aktorki, cała historia zbuntowanej żony opowiedziana jest z dużym poczuciem humoru, a momentami i tkliwością. Spektakl wyreżyserował Maciej Wojtyszko.

Jandę jako kurę domową będzie można obejrzeć w Centrum Sztuki Impart przy ul. Mazowieckiej 17 w poniedziałek (3 grudnia) o godz.19, bilety kosztują 50 i 60 zł. Można je już kupować nie tylko w kasie Impartu (ul. Mazowiecka 17, ale także: w kasie nr 22 na Dworcu Głównym PKP oraz w Dolnośląskim Centrum Informacji Kulturalnej OKiS - Rynek Ratusz 24 lub w internecie: www.eventim.pt.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji