Artykuły

Grand Prix dla Makbeta

Wczoraj późną nocą, jury XXXV 45. Kaliskich Spotkań Teatralnych pod przewodnictwem Łukasza Drewniaka ogłosiło swój werdykt.

Grand Prix Festiwalu otrzymali Judyta Paradzińska i Michał Majnicz, odtwórcy ról pierwszoplanowych w szekspirowskim "Makbecie" z teatru w Opolu. Trzy równorzędne nagrody aktorskie jury przyznało Januszowi Chabiorowi za rolę Wiktora w spektaklu "Made in Poland" z teatru w Legnicy oraz Bronisławowi Wrocławskiemu za rolę Willa i Ireneuszowi Czopowi za rolę Bigga w "Śmierci komiwojażera" z Teatru Jaracza w Łodzi. Nagrodę, dla duetu aktorskiego otrzymali Magdalena Boczarska i Jarosław Gajewski za role w "Merlinie" z Teatru Narodowego. Nagrody dla młodych aktorów jury przyznało odtwórcom ról w. spektaklu "Zimne dziecko" z krakowskiej PWST: Romie Gąsiorowskiej i Iwonie Głowińskiej oraz Magalenie Popławskiej za rolę w "Snach" Wyrypajewa z Teatru Rozmaitości w Warszawie. Jury przyznało też wyróżnienia aktorskie, nagrody indywidualne i zespołowe oraz nagrody za role drugoplanowe. Nagrodą specjalną jury nagrodziło Marka Sitarskiego z teatru kaliskiego za monodram pod tytułem "Jak zjadłem psa".

Zakończony wczoraj w Kaliszu festiwal, był prawdziwym maratonem teatralnym, przywodzącym na myśl poznańską Maltę. Robert Czechowski, dyrektor artystyczny 45. Kaliskich Spotkań Teatralnych, zaproponował bowiem jurorom i festiwalowej publiczności, menu tak obfite i różnorodne, że aż trudne w całości do skonsumowania 28 przedstawień, w tym aż 20 w konkursie, oglądanych, od wczesnych godzin popołudniowych, aż do 2 w nocy.

Tym razem był to festiwal bez tych, tak chętnie tu zawsze oglądanych, znakomitości aktorskich. Prym wiedli młodzi, rozpoczynający dopiero swą karierę artystyczną reżyserzy i aktorzy. I co zrozumiałe, najlepiej odbierali ich spektakle właśnie rówieśnicy. Najwięcej było tu przedstawień studenckich ze wszystkich polskich szkół aktorskich. Ale szczerze mówiąc, niczym szczególnym tym razem nie zaimponowały. Swą klasą artystyczną oraz aktorstwem Magdaleny Boczarskiej i Jarosława Gajewskiego prym wiódł "Merlin" z Teatru Narodowego, a w sensie czysto aktorskim raz jeszcze zabłysnęli odtwórcy obu ról pierwszoplanowych w "Śmierci komiwojażera" z Teatru Jaracza .w Łodzi: Halina Skoczyńska i Bronisław Wrocławski. Co najmniej interesujący był spektakl z Legnicy - bardzo aktualny w swej wymowie "Made in Poland". Piękne przedstawienie "Obłom-off' zaprezentowało też moskiewskie Centrum Kazancewa w sensie inscenizacyjnym zwracali uwagę kaliscy "Wybrani" według Geneta Rozczarowały niektóre produkcje szkół aktorskich oraz sław takich Jak Teatr Stary w Krakowie.

Na zdjęciu: Michał Majnicz i Judyta Paradzińska w "Makbecie".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji