Warszawa. Jerzy Jarocki w Narodowym
Jerzy Jarocki przygotowuje w Teatrze Narodowym spektakl "Sprawa" na podstawie "Samuela Zborowskiego" Juliusza Słowackiego. Premiera w sobotę.
"Samuel Zborowski" to sztuka bardzo rzadko wystawiana w polskich teatrach. Tekst zaliczany do dramatów mistycznych przez lata uważany był za dzieło niesceniczne. Reżyser Jerzy Jarocki przyznaje, że praca nad tą literaturą to dla niego duże wyzwanie. - Niedokończony rękopis, który zostawił Słowacki, ma kilka wariantów. Przez dziesiątki lat wydawcy i poloniści głowili się, która scena łączy się z którą, nie pod wszystkimi tekstami były podpisane postacie, więc nie wiadomo było, kto mówi daną kwestię - opowiada reżyser
- W sztuce zapisanych jest kilka wątków. Jeden to stworzona przez Słowackiego jego teoria teologiczno-filozoficzna o powstaniu świata. Teorię tę próbował połączyć ze sprawą odrodzenia Polski - kraju, który był wtedy po przegranym powstaniu listopadowym, którego inteligencja wyjechała na emigrację do Paryża. Wszystkie części spaja postać Lucyfera (granego przez Mariusza Bonaszewskiego) - ten bohater to taka polska wersja Fausta - dodaje Jerzy Jarocki.
Reżyser, który rzadko wystawia literaturę romantyczną, przyznaje, że z twórczością Juliusza Słowackiego spotkał się w szkole w podobnym kontekście jak bohaterowie "Ferdydurke" Gombrowicza - uczono go, że Słowacki wielkim poetą był. - Dopiero na studiach, kiedy "Beniowskiego" uczył mnie Gustaw Holoubek, zrozumiałem piękno tej literatury. Dziś uważa się, że dramaty pisane wierszem należy grać, zamazując ten wiersz, udając, że jest tekst jest napisany prozą. Nam jednak zależy, żeby rytm wiersza pomagał wydobywać zawarty w nim sens - mówi Jerzy Jarocki.
Teatr Narodowy: "Sprawa", reżyseria, scenariusz i opracowanie tekstu: Jerzy Jarocki, scenografia: Andrzej Witkowski, muzyka: Stanisław Radwan, reżyseria światła: Mirosław Poznański, choreografia: Jarosław Staniek. Występują m.in.: Mariusz Bonaszewski, Jerzy Radziwiłowicz, Dominika Kluźniak, Jerzy Łapiński, Karol Pocheć, Waldemar Kownacki. Premiera: sobota, 17 września, godz. 19 na Scenie przy Wierzbowej.
