W poszukiwaniu samego siebie
"Niebieski ptak" w reż. Andrzeja Rozhina w Olsztyńskim Teatrze Lalek. Pisze Beata Waś w Warmińsko-Mazurskim Portalu Regionalnym.
Zajrzyj do swojego serca a znajdziesz tam szczęście, którego szukasz - mówią twórcy magicznego spektaklu "Niebieski ptak". Premiera sztuki Mauricea Maeterlincka w reż. Andrzeja Rozhina odbyła się w sobotę, 14 maja.
Dwójka ubogich dzieci - Gabrysia i Michaś w noc wigilijną wyruszają za namową wróżki na wędrówkę w poszukiwaniu szczęścia - niebieskiego ptaka. Ich droga wiedzie przez magiczne światy gdzie poznają naturę zwierząt, roślin, żywiołów i uczuć. Poznają smak przyjaźni i zdrady, odnajdują zmarłych, spotykają bezwzględny Czas i nienarodzone dzieci. W finale tej podróży trafiają do Królestwa Nocy, gdzie wśród kłębiących się chorób i upiorów odnajdują upragnione, ale nietrwałe szczęście. Wędrówka jednak pozwala dzieciom dostrzec, że szczęścia nie trzeba daleko szukać, jest tuż obok. Miłość i troska rodziny - to balsam na wszelkie kłopoty.
Każda, kolejna scena przedstawienia jest dla widza zaskoczeniem. To zasługa niezwykłej pracy jaką wykonał Pavel Hubička, scenograf z Pragi oraz pracownicy teatralnej pracowni plastycznej. Głównym bohaterom (Anna Kukułowicz i Marcin Młynarczyk) towarzyszy plejada niezwykłych postaci. Na scenie występuje aż 14 aktorów. W symbolicznym korowodzie bierze udział m. in. Ogień - ze złocistym irokezem, Kocica - wamp, poczciwy Pies w czapce uszatce, baśniowe dostojne Światło, rubaszny Cukierek, czy majestatyczny, bezpłciowy Czas uzbrojony w klepsydrę i kosę.
Kolejne krainy odsłaniają nowe wizje i nastroje: mroczny świat pokrzywdzonych przez ludzi roślin i zwierząt, pląsające Cnoty w weneckich maskach, przepych krainy obżarstwa i lenistwa, niewinna, biała kraina nienarodzonych. Zmienna w nastrojach jest również muzyka - od pełnego powagi requiem dla umarłych ptaków po hip-hopowe rytmy (świetny duet Michasia i Psa). To barwna, pełna dramatyzmu, poezji i humoru opowieść o życiowej wędrówce, poszukiwaniu samego siebie. Bogactwo wyobraźni twórców, poetycka fantazja i przepych użytych środków stworzyły spektakl magiczny, nieco moralizatorski, pełen odniesień do natury świata. To lekcja pokory dla wiecznie niezaspokojonych i błądzących.