Artykuły

"Oskarżony: Czerwiec pięćdziesiątsześć"

Niecodzienny jest ten spektakl. I inna od zwykłej publiczność. Skupiona, wyciszona, a jednocześnie żywo reagująca na to, co się dzieje na scenie. A to, co się na niej dzieje, ma zwłaszcza tu, w Poznaniu wydźwięk niezwykły. Siedząc na zatłoczonej widowni Teatru Nowego (zatłoczonej nieprzerwanie od czerwcowej premiery) myślą, że może za mną, a może obok mnie siedzi ktoś, komu nazwiska bohaterów wydarzeń historycznych i scenicznych zarazem znane są nie tylko z niedawno odsłoniętych kart historii.

To przedstawienie niesie ze sobą atmosferą wspólnego, bardzo emocjonalnego przeżywania własnej historii. I tak, jak przy odtwarzaniu zarejestrowanych w pamięci zdarzeń zbędne zwykle są słowa, tak i ten spektakl bez słów się zaczyna. Pamięć operuje obrazami.

Przed olbrzymią, wypełniającą niemal całą scenę, sprawiającą wrażenie niebotycznej, trybuną defiluje pochód, łaskawie pozdrawiany z góry. Tłum robotników, ZMP-owców, junaków, sportowców, kobiet, dzieci maszeruje, manifestując radość i entuzjazm. W cieniu pozostaje reżyser manifestacji, zabiegający o odpowiedni jej efekt.

Toczy się ta scena bez słowa, wypełniona jedynie donośną, ogłuszającą, marszową muzyką. I tylko czasem w rytm marsza wkradają się nuty poloneza. Tłum staje, jak gdyby zabrakło nakręcającego go mechanizmu. Ludzie spoglądają na siebie, rozglądają się wokół z niepokojem. Trwa to chwilę, bo znów wraca marsz, pochód ożywa na nowo: ręce unoszą się w geście pozdrowienia, twarze ozdabiają uśmiechy, nogi mechanicznie wybijają rytm. Jest w tym coś z obłędnego tańca chochoła.

Nagle tłum rozsypuje się, ludzie uciekają w popłochu. Czerwona ściana trybuny opada na scenę, odsłaniając stojących pod jej rusztowaniami robotników. Słychać miarowy marsz, widać szare milcząco idące postaci.

Czerwoną ścianę zastępuje szara i zamiast wysokiej trybuny pojawia się wysoki trybunał, przed którym stają oskarżeni, świadkowie, biegli. Na tę część spektaklu składają się autentyczne zeznania oskarżonych i świadków w poczerwcowych procesach, głosy potępienia ze strony "klasy robotniczej" innych miast, wystąpienia obrońców, fragment autentycznego nagrania pamiętnego przemówienia Cyrankiewicza ze złowrogą obietnicą obcinania rąk, relacje prasowe i relacje naocznych świadków wydarzeń poezja.

Autorzy scenariusza - Izabella Cywińska i Włodzimierz Braniecki oparli ten spektakl o prawdziwe przekazy, kierując się jednak nie ambicjami dokumentacyjnymi, lecz zmierzając do syntezy, "bacząc, by nie skłamać duchowi sprawy", jak pisze w programie teatralnym Izabella Cywińska, która wspólnie z Januszem Michałowskim ten spektakl reżyserowała.

Rozgrywający się na oczach widzów proces jest połączeniem wielu procesów, które przed laty się odbyły. Dzięki włączeniu do tej części spektaklu materiałów prasowych (wypadki poznańskie były tam "szeroko zakrojoną i starannie przygotowaną akcją prowokacyjno-dywersyjną"), przemówień, tekstów rezolucji potępiających uczestników wydarzeń, założona przez autorów synteza zyskuje pełniejszy i głębszy wymiar. Jak w pozbawionym odautorskiego komentarza reportażu zestawione zostają obok siebie fakty i różne o nich świadectwa. Wyłaniająca się prawda nakazuje zmianę ról. Oskarżonym przysługuje pełne prawo do oskarżania. Puste miejsce na ławie oskarżonych przysługuje tym, którzy chcieli oskarżać i sądzić zarazem.

Nie było w tym sądzie wyroku. Spektakl kończy przemówienie Gomułki (autentyczne nagranie), uznającego słuszność robotniczego protestu. Tłum podnosi czerwoną ścianę i stawia przy trybunie, na której pojawiają się nowe twarze. Trybuna jest wysoka. Ludzie na dole zadzierają głowy, aby zobaczyć dygnitarzy, ci zaś patrzą z góry na bezosobowy tłum. Tłum, który podpiera rękami czerwoną ścianą trybuny. Jest w tym geście nadzieja jest wiara.

Ta ostatnia niema scena ma dla siedzących w teatrze widzów wymowę bardzo gorzką. Widzowie oglądają samych siebie. Oglądają swój pierwszy gest i pierwszą nadzieję.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji