Mikołów. Monodram o doktorze Thielmannie w MDK
5 grudnia w Miejskim Domu Kultury w Mikołowie odbędzie się premiera monodramu "Nikolaita" Mariana Sworzenia, z Andrzejem Dopierałą w roli tytułowej.
Bohaterem sztuki jest XIX-wieczny lekarz rodem z Mikołowa [niem. Nikolai] - Karl Heinrich Thielmann (1802-1872). Poznajemy go w chwili, gdy robi samotny rozrachunek z życiem, wspominając mikołowską młodość oraz nieszczęśliwy pojedynek we Wrocławiu, który wygnał go aż do Rosji, gdzie w Petersburgu spędził całe swoje dorosłe życie. Poznał tam wielu wybitnych ludzi, uczestnicząc nieraz w tak niezwykłych wydarzeniach, że doprawdy trudno się rozeznać, ile w tym prawdy, a ile inwencji autora sztuki - Mariana Sworzenia. Ale może właśnie dlatego warto posłuchać i popatrzeć, co mówi do nas ze sceny doktor Thielmann, w którego rolę wcielił się aktor Teatru Śląskiego - Andrzej Dopierała. Konsultacja reżyserska - Alina Chechelska.
Dr Karl Heinrich Thielmann znał osobiście (i leczył) cały literacki Petersburg I połowy XIX wieku. Uratował W. Bielińskiego przed umieszczeniem w twierdzy, gdy ten napisał ostry list skierowany przeciw konserwatywnym poglądom M. Gogola (F. Dostojewski odczytał ten list ledwo czterem osobom i poszedł za to za karę na Sybir). Poznajemy dr. Thielmanna, gdy ten u schyłku życia robi rozrachunek żywota i wspomina mikołowską młodość, studia we Wrocławiu, a także nieszczęsny pojedynek, który wygnał go z Prus - choć student, zastrzelił swego przeciwnika, oficera; jego samego nie drasnęła kula, gdyż użył sposobu zwanego "okiem bestii". Po latach dowiaduje się o tym szef carskich żandarmów, hr. A.Benckendorff i wzywa do siebie doktora, już wtedy "ustawionego" w życiu - odczytuje mu przejęty kiedyś przez Ochranę list, w którym studencka korporacja wyklucza Thielmanna ze swego grona z powodu użycia niegodnej metody w pojedynku.