Artykuły

Warszawa. Rozbiorą Teatr Żydowski?

Przy pl. Grzybowskim szykuje się następna inwestycja. Właściciel budynku Teatru im. Estery Racheli i Idy Kamińskich chce w jego miejscu postawić biurowiec.

Ta część Śródmieścia to dziś wielki teren budowy. - A plan miejscowy określający, co tu wolno stawiać, a czego nie, dopiero powstaje - zauważa Grzegorz Buczek, architekt i urbanista.

Na wschód od pl. Grzybowskiego trwa przebudowa zabytkowych kamienic przy Próżnej 7 i 9 na luksusowy biurowiec. Przy Twardej rośnie już 160-metrowa wieża mieszkalna Cosmopolitan zaprojektowana światowej sławy architekta Helmuta Jahna. Będzie jej towarzyszyć niższy budynek żydowskiego centrum kulturalnego. Następne inwestycje planowane są tuż obok w enklawie żydowskich instytucji z Synagogą Nożyków. Tzw. Biały Budynek Gmina Wyznaniowa Żydowska chce rozebrać dostała już nawet warunki zabudowy dla 180-metrowego wieżowca. Protestują obrońcy pamiątek po tej mniejszości w Warszawie, przypominając, że dom służy żydowskiej społeczności od XIX w.

Jeszcze większe kontrowersje mogą wywołać plany dotyczące Teatru Żydowskiego im. Estery Racheli i Idy Kamińskich. Ten dwupiętrowy budynek z płaskim dachem i kamiennymi elewacjami powstał w latach 1966-67 według projektu Władysława Jotkiewicza, ale jego szkice koncepcyjne wykonał wcześniej wybitny architekt Bohdan Pniewski. Oddział Warszawski Stowarzyszenia Architektów Polskich (SARP) wpisał Teatr Żydowski na listę dóbr kultury współczesnej. - Ten budynek to bardzo udana próba wpisania współczesnego obiektu w historyczny układ urbanistyczny pl. Grzybowskiego. Nie jest tu zgrzytem, szanuje gabaryty i linię zabudowy - ocenia Grzegorz Buczek.

Również ratusz uznał wartość budynku, zaliczając go do "cennych obiektów architektury współczesnej". Twórcy planu miejscowego powinni nakazać jego ochronę. Tymczasem miejskie Biuro Architektury rozpatruje wniosek spółki Idea o warunki zabudowy dla nowej inwestycji w miejscu teatru. To biurowiec o czterech kondygnacjach od pl. Grzybowskiego i 12 od tyłu, z trzypoziomowym garażem pod ziemią.

- Możliwa jest zarówno rozbiórka, jak i przebudowa obecnego budynku. Rozstrzygnięcie tego wniosku planowane jest na pierwszy kwartał 2012 r. - informuje Dagmara Strzelczyk z wydziału prasowego ratusza.

Co z działającą tu sceną? - Ależ ta inwestycja to dopiero pieśń przyszłości. Jeszcze kurka nawet gniazdka nie mości - słyszymy w biurze Towarzystwa Społeczno-Kulturalne Żydów w Polsce, które jest właścicielem budynku.

Okazuje się, że Teatr Żydowski tylko wynajmuje tu pomieszczenia. Jego dyrektor Szymon Szurmiej o planowanej budowie mówi niechętnie: - Mam przygotowany repertuar na dwa lata do przodu i nic innego mnie nie obchodzi. Teatr Żydowski jest jedną z dwóch takich scen na świecie, druga istnieje w Izraelu. Budynek przy pl. Grzybowskim powstał specjalnie dla nas. Teraz proponują mi ulokowanie teatru gdzieś w jakiejś budzie na końcu - mówi.

Żydowska scena podlega miejskiemu Biuru Kultury. Jego dyrektor Marek Kraszewski twierdzi, że o planach biurowca nic nie wie. - Nikt się do nas nie zwracał w tej sprawie, nie prowadziliśmy żadnych rozmów. To jest tradycyjna lokalizacja Teatru Żydowskiego i przenoszenie go stąd byłoby czymś niepoważnym - zapowiada sprzeciw dyr. Kraszewski. Obiecuje przyjrzeć się wnioskowi złożonemu w Biurze Architektury. - Decyzja o warunkach zabudowy powinna być z nami skonsultowana - uważa.

Według Grzegorza Buczka miasto musi dokonać wyboru między interesem publicznym a prywatnym. Chcąc zachować teatr, może wstrzymywać wydawanie decyzji do czasu uchwalenia miejscowego planu, który zapewni budynkowi ochronę. - Przy pl. Grzybowskim słowo ma jeszcze konserwator zabytków. Choć sam teatr nie jest pod jego ochroną, to już układ urbanistyczny placu tak - zauważa architekt.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji