Artykuły

Kino na scenie

Pokazywany od 22 maja br. w Teatrze Rampa na sto­łecznym Targówku "Film" jest spektaklem niezwykłym. Jego autor, scenarzy­sta i reżyser Andrzej Strze­lecki przeniósł do teatru fil­mowy sposób opowiadania.

Kolejne scenki oglądamy jakby na klatkach filmu, poka­zywanych pojedynczo, lub po dwie naraz. Na przykład w jed­nej z nich widzimy bohaterów z boku, w drugiej - z góry. Nad całością - będącą połą­czeniem musicalu z dresz­czowcem - czuwa "Reżyser", opowiadający całą historię wierszowanym i pogodnym tekstem. Temat przedstawienia jest, wydawałoby się banalny. - "Film"v opowiada o poszuki­waniu szczęścia w życiu. Losy głównej bohaterki, Zu­zi, pokazywane są w różnych konwencjach filmowych - naj­pierw jest to kolorowy film w stylu lat 60., potem niemy i czarno-biały. Następnie ten, wciąż dwubarwny, film zamie­nia się w film dźwiękowy. Wreszcie zyskuje pełne kolory. W ten sposób dzięki całemu spektaklowi możemy prześle­dzić 100 lat rozwoju kina.

- Pomysł przeniesienia filmu do teatru (zwykle robi się odwrotnie) jest dość zaskakujący. Czy teatr ma się aż tak źle, że trzeba go "wspomagać" filmem? - zapyta­liśmy autora i reżysera przedsta­wienia - Andrzeja Strzeleckiego.

- Nie, teatr się nie skończył. Pomysł zrealizowania takiego spektaklu wziął się z obserwacji, że publiczność teatralna coraz częściej ma do czynienia z kinem i telewizją (które posługują się głównie obrazem). To jest próba przymiarki do tego, jak by wyko­rzystać tę wiedzę, próba porozu­mienia się ze współczesnym wi­dzem. Ja jestem z pogranicza kul­tury książkowej i obrazkowej - ale moja córka należy już do kultury obrazków, więcej oglą­da niż czyta. Moja próba znalezienia atrakcyjnego i zrozumiałego języka teatralnego szczęśliwie zbiegła się ze 100-leciem wyna­lezienia kina, dla którego ży­wię szacunek.

- Jak długo pan i zespół praco­waliście nad "Filmem"?

- Prace trwały dość długo, i do tego z przerwami. Sam pomysł zrobienia kina na sce­nie sprawdziłem już trzy lata temu - kiedy w naszym Te­atrze Rampa otwieraliśmy kino. Wtedy przygotowaliśmy kilkuminutową scenkę kinowo-teatralną. Ale potem mu­siało upłynąć sporo czasu za­nim wymyśliłem całą historię i zanim nadeszły setne uro­dziny kina, jako pretekst do zrealizowania przedsta­wienia.

Dłużej niż zwykle trwały próby - około 4 miesięcy - bo to spektakl wymagający trud­nej gry aktorskiej, nie znanej do tej pory członkom ze­społu Teatru Rampa. Najpierw po­wstawał tekst, a do niego dobierałem obrazy. Niektó­re sceny napi­sałem w od­wrotny sposób - obrazek był pierwszy. Kilka pomysłów czy­sto technicz­nych przyszło mi do głowy do­piero podczas prób.

- Ile osób pracu­je w "maszynie filmowej" za sceną?

Dwie osoby pracują przy korbach, poru­szających za­słony, dzięki którym możli­we było uzy­skanie złudze­nia klatek fil­mowych. Ko­lejne dwie oso­by zajmują się ustawianiem, wnoszeniem i wynoszeniem dekoracji. Nie jest to proste, za sceną jest bardzo ciasno. Najgorsze są duże dekoracje. Nie mamy magazynu ani na­wet pracowni, gdzie można ro­bić rekwizyty. Nasz teatr jest dość ubogo wyposażony, nie mamy zapadni ani sceny ob­rotowej. W związku z tym większość przedstawienia roz­grywa się na dwóch metrach sceny najbliżej widowni. Wszystko opiera się na bardzo prostych środkach technicz­nych. Bardzo pomocni są aktorzy, którzy też wynoszą dekoracje. By dało się nadążyć za szyb­kim tempem przedstawienia, w niektórych momentach kil­ku aktorów gra tylko w gór­nych częściach kostiumów.

- Jak to jest, że teatry cierpią na brak pieniędzy, a pan na to nie narzeka i Teatr Rampa działa?

- Kłopoty finansowe to najczęściej temat zastęp­czy. Kryzys dotknął raczej sztuki intelektualnej. Ludzie chowają się za kłopoty finan­sowe, nie mając wiele do powiedzenia. Jak się strasznie chce, to moż­na bardzo wiele. Pod­czas prac nad "Filmem" sami zrobiliśmy wszystko, ja m.in. robiłem rekwizyty. Przypomniałem sobie wtedy czasy teatru studenckiego kiedy sztuka była ponad wszystkim.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji